wtorek, 3 lutego 2015

Zielono mi!

Do zielonej włóczkowej poduszki, miętowych cotton balls i kilku innych drobiazgów w tych optymistycznych barwach doszło jeszcze zapowiadane już zielono-seledynowe krzesło. Całkiem fajnie prezentuje się w naszym prawie-wiosennym salonie. A jak się znudzi... można znowu przemalować :)




Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za Wasze komentarze!
Elle

81 komentarzy:

  1. Jak pięknie wiosennie! Za to uwielbiam drewno, zawsze można przemalować i odmienić tanim kosztem :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Super wygląda :)) Bardzo u Ciebie ciepło,przytulnie i tak domowo :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Podziwiam Cię za odwagę w stosowaniu kolorów, ale masz racje, zawsze można przemalować :) pięknie - wiosennie!
    Marta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Marto :) z kolorami to ja tak raczej oszczędnie :) baza neutralna więc bez szaleństw :) ale dodatki można zmieniać :)

      Usuń
  4. Cudnie wygląda, przepiękny kolor i jaka piękna ..... latarenka? Gdzie można taką dostać?

    OdpowiedzUsuń
  5. O jak ładnie!
    W piątek wybieram się do Lublina i mam nadzieję, że pooglądam sobie w H&M Home te cuda, które masz u siebie :-).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      Może coś Ci wpadnie w oko :)
      Udanych zakupów ;)

      Usuń
  6. Great colour!!!!
    All my best
    Elisabeth

    OdpowiedzUsuń
  7. Podoba mi się ten kolor! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Basiu pięknie wygląda w nowym kolorze! Uwielbiam Twoje zdjęcia ale to wiesz:)), za mną też chodzi malowanie krzeseł:).
    Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie czasem coś przemalować :) co by nudno nie było :D
      Pozdrawiam Ilonko :)

      Usuń
  9. Super kolor! Ja się biję z myślami czy moich nie przemalować na biało... ale to może wiosną już.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje też miały być wszystkie białe :) ale odmieniło mi się :)

      Usuń
  10. Ciekawy kolor! fajne zdjecia!


    www.homemade-stories.blogspot.be

    OdpowiedzUsuń
  11. Basiu Kochana :))
    cudnie :))
    przepiękne zdjęcia :))
    jak wiosennie :))
    cudnie :))
    pozdrawiam
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  12. Jak zawsze tak bardzo w Twoim stylu. Taki detal a pokój wygląda całkiem inaczej:) A nie-komplet krzeseł wygląda świetnie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię wszelkie nie-komplety :) najchętniej widziałabym tu każde krzesło w innym stylu :)
      Dziękuję Mauro :)

      Usuń
  13. Bardzo lubię tę zieleń . Cudnie to wyszło. A jakimi farbami malujesz ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Maszko :)
      W sumie to każde krzesło chyba malowałam innymi. Taki kolor to akurat Śnieżka ma.

      Usuń
  14. Jedno krzesło, a zrobiło całe wnętrze. Ożywiło i nadało charakteru. Podziwiam i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda :) w tym pokoju są dosłownie 3 plamy zieleni - i to wystarczy :)
      Pozdrawiam i dziękuję :)

      Usuń
  15. Jak nie lubie tego koloru, tak u Ciebie wyglada wrecz bajecznie! :) wiosno przyjdz :D
    pozdrawiam goraco!

    OdpowiedzUsuń
  16. Prezentuje się świetnie, oryginalnie i tak wiosennie:) Zdecydowanie z tego krzesła bije pozytywna energia:)) Uściski przesyłam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stanowczo przywołuje wiosenne skojarzenia :)
      Dziękuję serdecznie i ściskam! :)

      Usuń
  17. Pomalowanie krzesła w takim kolorze to był bardzo dobry pomysł! :) Jest pięknie! I chyba wiosna za niedługo przyjdzie, u Ciebie ją czuć :)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  18. W zeszłym roku naszło mnie tak na granat i krzesła w ogrodzie w tym kolorze wzbudzały zainteresowanie, zielenią mnie zainteresowałas i kto wie, czy i ja się nie skuszę na nią na wiosnę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Granat też bardzo lubię i miałam trochę dodatków w tym kolorze :)

      Usuń
  19. Uwielbaim ten kolor, ma w sobie tyle swiezosci i lekkosci. Pieknie!

    OdpowiedzUsuń
  20. Piękna ta zieleń.
    Pozdrawiam, a jakże z Zielonego Kuferka :-)

    OdpowiedzUsuń
  21. genialnie wygląda!!!

    ps. pozdrawiam i zapraszam na moje walentynkowe candy z filcową torbą w roli głównej:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Piękne krzesło Ci wyszło .Uwielbiam takie kolorowe mebelki.Sama mam już jedno przemalowane na rózowo, zapraszam do mnie http://thirdfloorno7.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) widziałam Twoje różowe.. też fajnie :)

      Usuń
  23. Nie przepadam za zielenią, ale ten odcień jest świetny :)

    OdpowiedzUsuń
  24. jej! jak cudnie wiosennie u Ciebie :)))
    bajka! :) dobrego popołudnia , buźki

    OdpowiedzUsuń
  25. Wygląda świetnie. Ożywia wnętrze nadając mu taki wiosenny look. Kurcze to już wiosna?
    U mnie za oknem przyświeciło - także trzeba coś wiosennego do wnętrza wprowadzić. Twój pomysł bardzo mi się podoba lubię zieleń przełamującą biel i czerń. Jakiej farby używałaś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niby nie wiosna, ale zimy też nie widać :)
      Malowałam Śnieżką :)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  26. Ochy i achy, jak zwykle. Mogłabym się tu przeprowadzić i niczego bym nie zmieniała :)
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  27. super z zielenią,też już mi się chce wiosennych akcentów a tu śnieży od wczoraj u nas,ale chociaz kwiatkom już nie mogę się oprzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Ciekawe rozwiązanie, oryginalny pomysł. Bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Pieknie, tak wiosennie się zrobilo

    OdpowiedzUsuń
  30. Ooo, widzę, że też mocno czarujesz wiosnę… Jest pięknie!:):) Zieleń soczysta i taka pogodna, luuubię to:):)

    OdpowiedzUsuń
  31. Krzeslo wyglada bardzo interesujaco, taki rodzynek wsrod innych :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  32. O tak, kolorowe krzesła to to, co lubię :) Faktycznie bardzo wiosennie się u Ciebie zrobiło. Zielono mi! :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Zrobiło się wiosennie z tym zielonym krzesłem:)

    OdpowiedzUsuń
  34. Pomysł super! Krzesło wygląda rewelacyjnie!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  35. Wow, cudowny efekt.Jak ty to robisz:)2 zielone elementy i mieszkanie calkowicie się zmienia:)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda, że taka kropelka koloru potrafi zdziałać cuda? :)
      Dziękuję za Twój komentarz :)

      Usuń
  36. kolory nie zawsze lubię we wnętrzu, ale ty nimi żonglujesz perfekcyjnie :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Często zmieniam, bo szybko mi się nudzą :) ale w sumie... o to chodzi, żeby sobie urozmaicać :)

      Usuń
  37. Bardzo mi się podoba kolorek krzesła. Pięknie ożywia wnętrze a w połaczeniu z kwiatami, czuć już wiosenny powiew. :)
    Latarenka świetna!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oby przyszła już niedługo (ta wiosna!) :) Uściski Kochana :)

      Usuń
  38. Cudna zieleń. Ja też szykuję się do przemalowania swoich krzeseł... Zieleni nie zabraknie ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz :)