Do zielonej włóczkowej poduszki, miętowych cotton balls i kilku innych drobiazgów w tych optymistycznych barwach doszło jeszcze zapowiadane już zielono-seledynowe krzesło. Całkiem fajnie prezentuje się w naszym prawie-wiosennym salonie. A jak się znudzi... można znowu przemalować :)
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za Wasze komentarze!
Elle
ładny kolorek:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJak pięknie wiosennie! Za to uwielbiam drewno, zawsze można przemalować i odmienić tanim kosztem :)))
OdpowiedzUsuńPrawda :)
UsuńSuper wygląda :)) Bardzo u Ciebie ciepło,przytulnie i tak domowo :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPodziwiam Cię za odwagę w stosowaniu kolorów, ale masz racje, zawsze można przemalować :) pięknie - wiosennie!
OdpowiedzUsuńMarta
Dziękuję Marto :) z kolorami to ja tak raczej oszczędnie :) baza neutralna więc bez szaleństw :) ale dodatki można zmieniać :)
UsuńCudnie wygląda, przepiękny kolor i jaka piękna ..... latarenka? Gdzie można taką dostać?
OdpowiedzUsuńLatarenka to nabytek z H&M :)
UsuńO jak ładnie!
OdpowiedzUsuńW piątek wybieram się do Lublina i mam nadzieję, że pooglądam sobie w H&M Home te cuda, które masz u siebie :-).
Dziękuję :)
UsuńMoże coś Ci wpadnie w oko :)
Udanych zakupów ;)
Great colour!!!!
OdpowiedzUsuńAll my best
Elisabeth
Thank you Elizabeth :) The same to you!
UsuńPodoba mi się ten kolor! :)
OdpowiedzUsuńMi też :)
UsuńBasiu pięknie wygląda w nowym kolorze! Uwielbiam Twoje zdjęcia ale to wiesz:)), za mną też chodzi malowanie krzeseł:).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Fajnie czasem coś przemalować :) co by nudno nie było :D
UsuńPozdrawiam Ilonko :)
Super kolor! Ja się biję z myślami czy moich nie przemalować na biało... ale to może wiosną już.
OdpowiedzUsuńMoje też miały być wszystkie białe :) ale odmieniło mi się :)
UsuńCiekawy kolor! fajne zdjecia!
OdpowiedzUsuńwww.homemade-stories.blogspot.be
Dzięki :)
UsuńBasiu Kochana :))
OdpowiedzUsuńcudnie :))
przepiękne zdjęcia :))
jak wiosennie :))
cudnie :))
pozdrawiam
Ania
Dziękuję Ci Aniu :)
UsuńJak zawsze tak bardzo w Twoim stylu. Taki detal a pokój wygląda całkiem inaczej:) A nie-komplet krzeseł wygląda świetnie:)
OdpowiedzUsuńLubię wszelkie nie-komplety :) najchętniej widziałabym tu każde krzesło w innym stylu :)
UsuńDziękuję Mauro :)
Bardzo lubię tę zieleń . Cudnie to wyszło. A jakimi farbami malujesz ?
OdpowiedzUsuńDzięki Maszko :)
UsuńW sumie to każde krzesło chyba malowałam innymi. Taki kolor to akurat Śnieżka ma.
Dzięki Kasiu :)
OdpowiedzUsuńJedno krzesło, a zrobiło całe wnętrze. Ożywiło i nadało charakteru. Podziwiam i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTo prawda :) w tym pokoju są dosłownie 3 plamy zieleni - i to wystarczy :)
UsuńPozdrawiam i dziękuję :)
No cudny ten kolor !
OdpowiedzUsuńDzięki Aguś :)
UsuńJak nie lubie tego koloru, tak u Ciebie wyglada wrecz bajecznie! :) wiosno przyjdz :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam goraco!
A ja lubię :)
UsuńPozdrawiam!
Prezentuje się świetnie, oryginalnie i tak wiosennie:) Zdecydowanie z tego krzesła bije pozytywna energia:)) Uściski przesyłam!
OdpowiedzUsuńStanowczo przywołuje wiosenne skojarzenia :)
UsuńDziękuję serdecznie i ściskam! :)
Bosssskie!
OdpowiedzUsuńPomalowanie krzesła w takim kolorze to był bardzo dobry pomysł! :) Jest pięknie! I chyba wiosna za niedługo przyjdzie, u Ciebie ją czuć :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Mam taką nadzieję :)
UsuńSerdeczności!
W zeszłym roku naszło mnie tak na granat i krzesła w ogrodzie w tym kolorze wzbudzały zainteresowanie, zielenią mnie zainteresowałas i kto wie, czy i ja się nie skuszę na nią na wiosnę ;)
OdpowiedzUsuńGranat też bardzo lubię i miałam trochę dodatków w tym kolorze :)
UsuńUwielbaim ten kolor, ma w sobie tyle swiezosci i lekkosci. Pieknie!
OdpowiedzUsuńi fajnie wygląda :)
Usuńdziękuję :)
Piękna ta zieleń.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, a jakże z Zielonego Kuferka :-)
Pozdrawiam miłośniczkę zieleni :)
Usuńgenialnie wygląda!!!
OdpowiedzUsuńps. pozdrawiam i zapraszam na moje walentynkowe candy z filcową torbą w roli głównej:)
Dziękuję :)
UsuńZajrzę na pewno :)
Piękne krzesło Ci wyszło .Uwielbiam takie kolorowe mebelki.Sama mam już jedno przemalowane na rózowo, zapraszam do mnie http://thirdfloorno7.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńDzięki :) widziałam Twoje różowe.. też fajnie :)
UsuńNie przepadam za zielenią, ale ten odcień jest świetny :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńjej! jak cudnie wiosennie u Ciebie :)))
OdpowiedzUsuńbajka! :) dobrego popołudnia , buźki
Dzięki Aniu :) buziaki :)
UsuńWygląda świetnie. Ożywia wnętrze nadając mu taki wiosenny look. Kurcze to już wiosna?
OdpowiedzUsuńU mnie za oknem przyświeciło - także trzeba coś wiosennego do wnętrza wprowadzić. Twój pomysł bardzo mi się podoba lubię zieleń przełamującą biel i czerń. Jakiej farby używałaś?
Niby nie wiosna, ale zimy też nie widać :)
UsuńMalowałam Śnieżką :)
Pozdrawiam :)
Ochy i achy, jak zwykle. Mogłabym się tu przeprowadzić i niczego bym nie zmieniała :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
a dziękuję :) jak miło :)
Usuńsuper z zielenią,też już mi się chce wiosennych akcentów a tu śnieży od wczoraj u nas,ale chociaz kwiatkom już nie mogę się oprzeć :)
OdpowiedzUsuńu mnie śniegu nie widać :)
UsuńCiekawe rozwiązanie, oryginalny pomysł. Bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńPieknie, tak wiosennie się zrobilo
OdpowiedzUsuńi o to chodziło :)
UsuńOoo, widzę, że też mocno czarujesz wiosnę… Jest pięknie!:):) Zieleń soczysta i taka pogodna, luuubię to:):)
OdpowiedzUsuńDzięki Ingo :)
UsuńKrzeslo wyglada bardzo interesujaco, taki rodzynek wsrod innych :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Pozdrawiam Atenko i dziękuję :)
UsuńO tak, kolorowe krzesła to to, co lubię :) Faktycznie bardzo wiosennie się u Ciebie zrobiło. Zielono mi! :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podoba :)
UsuńZrobiło się wiosennie z tym zielonym krzesłem:)
OdpowiedzUsuńPrawda? :) wiosno przybywaj! :)
UsuńPomysł super! Krzesło wygląda rewelacyjnie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Bardzo dziękuję:)
UsuńWow, cudowny efekt.Jak ty to robisz:)2 zielone elementy i mieszkanie calkowicie się zmienia:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrawda, że taka kropelka koloru potrafi zdziałać cuda? :)
UsuńDziękuję za Twój komentarz :)
kolory nie zawsze lubię we wnętrzu, ale ty nimi żonglujesz perfekcyjnie :))))
OdpowiedzUsuńCzęsto zmieniam, bo szybko mi się nudzą :) ale w sumie... o to chodzi, żeby sobie urozmaicać :)
UsuńBardzo mi się podoba kolorek krzesła. Pięknie ożywia wnętrze a w połaczeniu z kwiatami, czuć już wiosenny powiew. :)
OdpowiedzUsuńLatarenka świetna!!!
Oby przyszła już niedługo (ta wiosna!) :) Uściski Kochana :)
UsuńCudna zieleń. Ja też szykuję się do przemalowania swoich krzeseł... Zieleni nie zabraknie ;)
OdpowiedzUsuń