Od dwóch tygodni u nas upały niemiłosierne. Gdy żar leje się z nieba lubię chłodzić się zimnymi koktajlami owocowymi lub mrożoną kawą. W taki gorący dzień smakują wyśmienicie!
Kawa mrożona z likierem kokosowym
Składniki:
2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej (lubię Jacobs Cronat Gold)
odrobina ciepłej wody
cukier (wedle uznania)
200 ml mleka zagęszczonego do kawy (niesłodzonego)
3-4 kostki lodu
2 łyżki likieru kokosowego (użyłam Malibu)
1 łyżeczka wiórek kokosowych
Kawę rozpuścić w niewielkiej ilości ciepłej wody, osłodzić do smaku (wedle upodobania), wystudzić, dodać połowę mleka i likier kokosowy. Wszystko razem ubić spieniaczem do mleka, aż kawa będzie puszysta. Dodać kostki lodu. W oddzielnym naczyniu spienić pozostałe mleko i delikatnie wlać na przygotowaną kawę. Udekorować wiórkami kokosowymi.
***
Koktajl lodowo-kawowy z owocami
Składniki:
1 łyżeczka kawy rozpuszczalnej
odrobina ciepłej wody
cukier (wedle uznania)
50 ml mleka zagęszczonego do kawy (niesłodzonego)
gałka lodów waniliowych
2-3 łyżki Bayleys'a
bita śmietana
Do dekoracji: sos toffi, maliny (lub inne świeże owoce), kolorowa posypka
Przygotować około pół filiżanki kawy z mlekiem, wystudzić i ubić spieniaczem do mleka. Do pucharka nałożyć gałkę lodów waniliowych i zalać zimną kawą. Dodać Bayleys'a. Udekorować bitą śmietaną, owocami, sosem toffi i posypką.
Smacznego!
Elle
Pomysły super. Uwielbiam kawę i Malibu, więc kawa w tej wersji musi być przepyszna. spróbuję na pewno, z resztą kawę z lodami też!
OdpowiedzUsuńPysznie ale aż mi się zrobiło zimno bo u mnie szaro, zimno i deszczowo:(
OdpowiedzUsuńWygladaja smakowicie - musze sprobowac :)Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńw taki upał mogłabym się tylko tym żywić..;) nareszcie jest prawdziwe lato:)
OdpowiedzUsuńuściski!
Trochę przesada z tym latem jak dla mnie ;)
UsuńBuziak!
Mniam, mniam..... zazdroszcze pogody, bo u mnie wciaz pochmurno i deszczowo :(
OdpowiedzUsuńOj tak zimny koktajl albo deser lodowy to jest to;)) kawusi nie pijam, więc podziękuję;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
cudne zdjecia i te kropkowe serweteczki! zapraszam na moje candy - cukieraski będą pasowały jak ulał :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) wpadnę na pewno :)
UsuńBardzo fajne i proste przepisiki chyba niedługo je wykorzystam :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńmoże być mrożona nawet bez likieru ;)
OdpowiedzUsuńMoże być, może :)
Usuńmmmm...a ja wczoraj zrobiłam koktajl..czarna,czerwona porzeczka...kefir..odrobina słodzika....tak zaskoczył mnie ten smak:)))...ale kawa ilody to dla mnaie mniamusio mniamusio..hihihihi
OdpowiedzUsuńooooo interesujące :)
Usuńwow,ale ta kawa wygląda mega apetycznie:), a czym zastapić spieniacz do mleka? ja takiego nie posiadam w domu.
OdpowiedzUsuńmożesz użyć zwykłej trzepaczki, albo robota :)
Usuńwow i te ściereczki w groszki dodaja im uroku:)uwielbiam Twoje zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńAleż smakowicie u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię mrożoną kawę, ale takiej, jaką proponujesz nie próbowałam. Jutro się za nią zabiorę :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!
gdzie Wy wszyscy to lato macie ???????? u mnie dzuisiaj były 3 ( słownie trzy ) burze !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! i szału w temperaturze tez niet !
OdpowiedzUsuńAle świetnie wygląda to jedzonko :))
OdpowiedzUsuńMniam :*
wspaniałe przepisy nam zaprezentowałaś!
OdpowiedzUsuńidealny na taką pogodę, jak jest za oknem:)
zwłaszcza tej kawki mrożonej bym się napiła teraz... oj tak:) marzenie!
śliczne fotki
pozdrowienia
Pychota, zabieram się do jednego z nich:)
OdpowiedzUsuńQue lindo essa sobremesa.Muito bonita essa toalha de bolinha.
OdpowiedzUsuńAnajá Schmitz
Ale pyszności i na dodatek piękne. Śliczne zdjęcia. Hmmmm, może Margolcia kiedyś takie zrobi i mnie zaprosi :)
OdpowiedzUsuńJuż jej dałam znać, że będziemy u niej na kawie mrożonej ;)
UsuńMoże mnie oświecicie kiedy? ;>
UsuńUwielbiam kokos .Z kawką mrożoną ęmi się komponuje. Smakowite zdjęcia
OdpowiedzUsuńta kawa MUSI być wspaniała !!!!!!! wykonam, a malibu uwiebiam :)
OdpowiedzUsuńTez czasami sobie podobną kawkę serwuję ale mam ochotę na wersje kokosową. Dziękuje za podrzucenie pomysłu...
OdpowiedzUsuńBuziaczki
Mniam mniam, choc kawy nie pije to jednak po takich fotkach naszał mnie ochota;-)
OdpowiedzUsuńte zdj powalaja ;D
OdpowiedzUsuńA u mnie na tapecie chłodnik pomidorowy - dodałam szczyptę cukru, więc może udawać deser ;-)
OdpowiedzUsuńDobra kawka nie będzie nigdy zła! Powiedział ten co wiedział ;) no i co ja mam teraz zrobić? Jest po północy a mi sie marzy kawa mrozona!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
O mateńko, takie wyborne smaki oglądam od rana ! Kawa w tej wersji z pewnością zagości dzisiaj w moim domu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Obie propozycje bardzo zachęcające. Ale kto mi to wszystko zrobi?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam;)
ja też uwielbiam kawę mrożoną :)
OdpowiedzUsuńciekawe dlaczego zimą tak nie smakuje? ;)
pozdrawiam
PS u nas upały już nieco zelżały :)
przysiadam się do tej kawki mrożonej, uwielbiam kokosy!!!!!! :-)
OdpowiedzUsuńale pyszności!!!
OdpowiedzUsuńwpraszam się na takie pięknie wyglądające pyszności! Obłęd! :)
OdpowiedzUsuńuściksi
Ja dziś z rana zrobiłam koktajl malinowy :) Takie pyszności to fantastyczny pomysł - trzeba korzystać z darów lata :)
OdpowiedzUsuńlody mogłabym bez ograniczeń, nawet na ciepło ;)
OdpowiedzUsuńw obu przypadkach trafiłaś w moje gusta :))) bardzo!
OdpowiedzUsuńpewnie za kilka dnie będę u siebie takie pokazywać inspiroowana twoimi przepysznymi fotografiami.
Bardzo smakowity post:)
OdpowiedzUsuńEch, czemu ja tak daleko mieszkam? W innym przypadku, przeleciała bym po twoim mieszkaniu jak burza... A po tych twoich pysznościach zostałyby tylko puste kieliszki.
OdpowiedzUsuńBuźka :)))
Dla chcącego żadna odległość nie stanowi przeszkody ;)
UsuńUściski Iwojko :)
też uwielbiam kawę z likierem zwłaszcza malibu, ponieważ wypijam go dość sporo (może czas by się nad tym zastanowić ;)) robię go sobie sama z wiórek :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
czuję się orzeźwiona:) przepyszne zdjęcia!!!!!
OdpowiedzUsuń:)
uwielbiam robić i zajadać takie kawusie i deserki,na widok Twoich już mi ślinka leci,nie wiem który najpierw bym zjadła,,hihi,,:)
OdpowiedzUsuńMrożona kawa na takie upały to to, co tygryski lubią najbardziej :)))
OdpowiedzUsuńpysznie to wygląda!!!!:)
OdpowiedzUsuńale pysznosci i w takiej oprawie....:)
OdpowiedzUsuńPowinnaś otworzyć klimatyczną kawiarenkę :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią by tam zajrzała...
:)
OdpowiedzUsuńTy to potrafisz rozbudzić zmysł smaku ;)
Pozdrawiam niedzielnie :)
Jakie pyszności, lubię kokosowe smaki, a malibu dawno nie piłam, trzeba będzie sobie sprawić, już mi się humor poprawił :D
OdpowiedzUsuńPięknie i pysznie wygląda :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńObie wersje wyglądaja smakowicie!
OdpowiedzUsuń