sobota, 23 lutego 2013

Fotel

Dostał mi się stary, wiklinowy fotel. Szkoda, żeby się marnował w jakimś zapomnianym kącie. Pomyślałam, że jak pomaluję go na szaro, to będzie pasował w sypialni, a i przyjemniej będzie się na nim siedziało, niż na krześle, które stało tu uprzednio. Dokupiłam poduszkę-siedzisko i gotowe. Całkiem dobrze się wpasował.




Wszystkim zaglądającym życzę miłej niedzieli,
Wasza Elle

72 komentarze:

  1. Szarość zdecydowanie górą, fajnie. I świetnie z tym turkusowym stolikiem.

    Uściski

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna przemiana z brzydkiego kaczątka w łabędzia :))

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja tak sobie myślę,gdzie mój fotelik się zapodział! A tu proszę,fik i już zrobiłaś go na szaro!!!Super jest,będziesz z niego zadowolona,,ja mam dwa i nikomu bym ich nie oddała :)Pięknie pasuje u Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podprowadziłam Ci jak zażywałaś kąpieli hihihi albo raczej jak się znowu objadłaś hihihi ;) ;P

      Usuń
    2. po dobrej kąpieli należy się jeszcze lepsza kolacja,,mogłaś przyjść na domowy chlebuś,,,chociaż powąchać,,hihi,,

      Usuń
  4. Ładnie wygląda po pomalowaniu. Wiklina ma swój urok.
    Udanej niedzieli. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. O taki kolor komody mi chodzi:))) krzesło ślicznie wygląda, cudny kącik odświeżony masz teraz! A powiedz mi jeszcze gdzie kupiłaś ten przepiękny kosz, jest bossski:)
    Pozdrawiam sobotnio

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i jak z malowaniem komody? odważyłaś się już? bo u mnie to trwa moment ;) jeden dzień pomyślałam, a drugiego już pomalowałam :)

      Kosze (bo to komplet 3 różnej wielkości) kupiłam gdzieś w sieci, ale już nie pamiętam gdzie :/

      Usuń
    2. Jeszcze nie, bo czekam na gałeczki... znalazłam w sieci piękne całe ceramiczne:), Anne podała mi namiary. Już nie mogę się doczekać malowania, na pewno sie pochwalę, jak skończę, mam tylko nadzieję,że wyjdzie tak jak chcę:)))

      Usuń
  6. bardzo fajny efekt.. sama jestem na etapie przemalowywania starego krzesełka.. tyle ze dla dziecka :) lubie tak :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Do twarzy mu w szarości, ach... chodzi ostatnio za mną ten kolor i mam ochotę komodę machnąć na szaro.
    I kosz jak rodem ze złomu też jest super:)
    udanej niedzieli,
    Marta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odwagi :) ja to już prawie wszystkie meble u siebie pomalowałam :)

      Usuń
  8. Looks very comfy and with a new color is beautiful. I have a very similar chair and I am going to paint it too. How did you paint it? Manually or with spray paint. Thank your for advice. Greetings. Renata

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I'd paint it manually, not very precise, that may wicker be visible a little. Good luck with your chair :)
      Greetings :)

      Usuń
  9. alez sie zadomowil, zyskal nowe zycie... fajny !!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Efekt końcowy oszałamiający. Cudowną szarość wybrałaś.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Genialne! Wygląda teraz o niebo ciekawiej. Ty to masz głowę. Trzeba mieć jednak odwagę. Ja na punkcie szarości we wnętrzu mam bzika, co widać po moim salonie i przedpokoju, więc Twój szary fotel najchętniej bym tak niepostrzeżenie...ukradła?! Pozdrawiam ciepło:-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Cudny jest. Ja też bardzo lubię malowaną wiklinę.
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  13. bardzo fajny efekt końcowy :) no i świetny grają duet szary fotel i druciany kosz :)
    I like ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. W popielu wyglada swietnie i pieknie pasuje w twoj kacik!
    Pozdrawiam serdecznie,
    Frida

    OdpowiedzUsuń
  15. Fotel wygląda super. Bardzo je lubię . Ja mam w łazience

    OdpowiedzUsuń
  16. Prezentuje się znakomicie, stworzyłaś z niego niezłe cacko. Aż chce się w nim usiąść z kubkiem gorącej herbaty:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Wpasował się idealnie a i jego nowy wygląd wspaniały :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. dostał drugie życie. piękny fotel

    OdpowiedzUsuń
  19. wspaniala metamorfoza!!! bardzo mi sie podoba...idealnie pasuje!
    pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  20. Dobra decyzja! Szary pięknie pasuje do Twojego wnętrza :)
    pozdrawiam!
    marta

    OdpowiedzUsuń
  21. wow naparwdę świetna metamorfoza:)jejku jak ja podzwiam ludzi, którzy maja takie zdolności:)nie raz bralam sie za cos, a potem cos tam nie wychodziło:)jak Ty to robisz?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tym przypadku to akurat nic nadzwyczajnego - fotel pomalowany pędzlem, dość niedbale, bo chciałam żeby wiklina nieco prześwitywała w zagłębieniach splotu... to nie mogło się nie udać :)

      Pozdrawiam :)

      Usuń
  22. Pięknie wyszedł ten fotel. Sama bym takim nie pogardziła. Wiem nawet gdzie bym go umieściła ;-)

    OdpowiedzUsuń
  23. oh Elle, Ty wiesz jak skraść moje serce! ;]
    fotel w szarym wydaniu jest cudny.

    OdpowiedzUsuń
  24. Twoj pomysl na jego nowy outfit jest swietny! Normalnie, czyli w starej odslonie pewnie nie zwrocilabymm na niego uwagi... :)

    OdpowiedzUsuń
  25. faktycznie wpasował się świetnie:) super przemiana - i jak zawsze wszystko wygląda pięknie- pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  26. ale miałaś farta z tym fotelem...wpasował się idealnie....
    pozdrawiam ciepło i miłego niedzielnego popołudnia życzę:)
    akumulatorki już naładowane aż do czerwca?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj jakoś nie do końca - pracowite ferie miałam - ciągle jakieś remonty i budowy :)
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  27. Lubię Twoje zdjęcia. A fotel w szarości prezentuje się pięknie!
    miłej niedzieli! :)
    dominika

    OdpowiedzUsuń
  28. pięknie sie prezentuje z turkusowym stolikiem

    OdpowiedzUsuń
  29. Świetna przeróbka. Ja też często coś przerabiam. To daje dużą satysfakcję. Pozdrawiam. Dorota

    OdpowiedzUsuń
  30. Śliczny kolor mu wybrałaś. Wygląda jakby miał stać od zawsze w tym miejscu. Ściskam. Dominika.

    OdpowiedzUsuń
  31. taki fotel to skarp a dla kogoś innego zapewne był śmieciem :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Super wyszło Ci to odnowienie! Po prostu ekstra efekt!
    Pozdrawiam
    Bogna

    OdpowiedzUsuń
  33. Bardzo fajnie. Ja też ostatnio szalałam z szarym i to w bardzo podobnym odcieniu.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  34. Oj, cudnie wygląda! Wkomponował się bardzo dobrze obok tego błękitnego stolika. Druciany kosz obłędny! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  35. Bardzo fajnie Ci ten fotel wyszedł po pomalowaniu.
    Bardzo lubię oglądać takie przemiany "przed" i "po".
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  36. rewelacyjnie pasuje do stolika! ślicznie jest!

    OdpowiedzUsuń
  37. Świetna metamorfoza, świetny fason, niespotykany, a jaki masz fantastyczny kosz!

    OdpowiedzUsuń
  38. Zmiana doskonała :). I z poduchami znacznie wygodniej zapewne :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Witam,
    po obejrzeniu tych zdjęć doszłam do wniosku, że sama muszę poddać renowacji moje dwa koszyki :)ciekawe tylko kiedy znajdę czas... no i czy efekt będzie równie świetny jak tego fotela! Wpasował się znakomicie! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  40. Przepiekny fotel! Ale trafil Ci sie rarytas, odmienilas go rzecz jasna super!
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  41. przepiękny fotel..uwielbiam wiklinę...i jeszcze szarości:)))

    OdpowiedzUsuń
  42. Dałaś przykład na to, że zwykły wiklinowy fotel może stać się niezwykły:)
    Ściakam Cię!

    OdpowiedzUsuń
  43. boski! ale go zrobiłaś na cacy:))) ślicznie mu w tym odcieniu i ile taka poducha robi... ten kosz uwielbiam i kwiaty:) ach jak mi się podoba:)))
    buziaki posyłam i życzę dobrego tygodnia

    OdpowiedzUsuń
  44. Dostałaś go w dobrym stanie :) Szary wygląda u Ciebie zdecydowanie korzystniej :)

    OdpowiedzUsuń
  45. Cudna przemiana - prezentuje się teraz fantastycznie! Ja też mam taki fotel, prawie identyczny. Mój jest szafirowy ale na razie leży w piwnicy.
    Bużka :)

    OdpowiedzUsuń
  46. Cudna przemiana - prezentuje się teraz fantastycznie! Ja też mam taki fotel, prawie identyczny. Mój jest szafirowy ale na razie leży w piwnicy.
    Bużka :)

    OdpowiedzUsuń
  47. Wiklinowe meble w szarych odcieniach wyglądają cudnie po prostu.

    OdpowiedzUsuń
  48. Ale fajnie mu w szarości!!! Fajna poducha jeansowa.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  49. Ooops... cos net wariuje...
    Swietne pomysly i piekne zdjecia ! Od dzisiaj sledze Twoj blog...
    pozdrawiam cieplo

    OdpowiedzUsuń
  50. Pieknie mu w tej cieplej szarosci:-)

    OdpowiedzUsuń
  51. Drugie życie fotela niesamowicie mi się podoba :)
    i kosz z poduchami też.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  52. No i pięknie wyszło. Nowe życie starego fotela. Wierzę, że jest w nim bardzo wygodnie :).

    OdpowiedzUsuń
  53. Zdecydowanie bardzo dobrze się wpasował, tez by mi się takiego chciało dostać :)też bym znalazła mu kąt i się zaopiekowała

    OdpowiedzUsuń
  54. Fotel wygląda fantastycznie. Pięknie urządziłaś ten kącik. Pozdrawiam!
    Iza

    OdpowiedzUsuń
  55. Kiedyś nie lubiłam wikliny i to bardzo. Teaz moge powiedziec , ze posiadam wiklinową łazienkę. Pomalowana ma swój urok. Wszystkie wiklinowe półki pomalowałam na kremowo. Twoj fotel wygląda swietnie ;]

    OdpowiedzUsuń
  56. Uroczo i z pomysłem - bardzo mi się podobają Twoje "wnętrza" :-)

    OdpowiedzUsuń
  57. pięknie to wyszło :) myślałam o tym samym w związku z moimi meblami balkonowymi, ale odwagi zabrakło ;) jaką farbą malowałaś i ile jej wyszło na krzesło?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Malowałam emalią do drewna i metalu. Poszło bardzo mało (z małej puszki nawet nie połowa) bo pomalowałam tylko 1 warstwę.

      Usuń
  58. Fantastyczna metamorfoza :) i cudowny kolor. Uwielbiam wiklinę. Chetnie będe obserwować Twój blog bo wiele rzeczy mi się podoba. Zapraszam do mnie, dopiero zaczęłam przygodę z blogiem :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz :)