środa, 11 lipca 2012

Na upalne dni

Od dwóch tygodni u nas upały niemiłosierne. Gdy żar leje się z nieba lubię chłodzić się zimnymi koktajlami owocowymi lub mrożoną kawą. W taki gorący dzień smakują wyśmienicie!


Kawa mrożona z likierem kokosowym


Składniki: 
2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej (lubię Jacobs Cronat Gold)
odrobina ciepłej wody
cukier (wedle uznania)
200 ml mleka zagęszczonego do kawy (niesłodzonego)
3-4 kostki lodu
2 łyżki likieru kokosowego (użyłam Malibu)
1 łyżeczka wiórek kokosowych

Kawę rozpuścić w niewielkiej ilości ciepłej wody, osłodzić do smaku (wedle upodobania), wystudzić, dodać połowę mleka i likier kokosowy. Wszystko razem ubić spieniaczem do mleka, aż kawa będzie puszysta. Dodać kostki lodu. W oddzielnym naczyniu spienić pozostałe mleko i delikatnie wlać na przygotowaną kawę. Udekorować wiórkami kokosowymi.


***
Koktajl lodowo-kawowy z owocami


Składniki:
1 łyżeczka kawy rozpuszczalnej
odrobina ciepłej wody
cukier (wedle uznania)
50 ml mleka zagęszczonego do kawy (niesłodzonego)
gałka lodów waniliowych
2-3 łyżki Bayleys'a
bita śmietana

Do dekoracji: sos toffi, maliny (lub inne świeże owoce), kolorowa posypka 

Przygotować około pół filiżanki kawy z mlekiem, wystudzić i ubić spieniaczem do mleka. Do pucharka nałożyć gałkę lodów waniliowych i zalać zimną kawą. Dodać Bayleys'a. Udekorować bitą śmietaną, owocami, sosem toffi i posypką.

Smacznego!
Elle

57 komentarzy:

  1. Pomysły super. Uwielbiam kawę i Malibu, więc kawa w tej wersji musi być przepyszna. spróbuję na pewno, z resztą kawę z lodami też!

    OdpowiedzUsuń
  2. Pysznie ale aż mi się zrobiło zimno bo u mnie szaro, zimno i deszczowo:(

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygladaja smakowicie - musze sprobowac :)Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. w taki upał mogłabym się tylko tym żywić..;) nareszcie jest prawdziwe lato:)
    uściski!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę przesada z tym latem jak dla mnie ;)
      Buziak!

      Usuń
  5. Mniam, mniam..... zazdroszcze pogody, bo u mnie wciaz pochmurno i deszczowo :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj tak zimny koktajl albo deser lodowy to jest to;)) kawusi nie pijam, więc podziękuję;))
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  7. cudne zdjecia i te kropkowe serweteczki! zapraszam na moje candy - cukieraski będą pasowały jak ulał :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo fajne i proste przepisiki chyba niedługo je wykorzystam :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. może być mrożona nawet bez likieru ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. mmmm...a ja wczoraj zrobiłam koktajl..czarna,czerwona porzeczka...kefir..odrobina słodzika....tak zaskoczył mnie ten smak:)))...ale kawa ilody to dla mnaie mniamusio mniamusio..hihihihi

    OdpowiedzUsuń
  11. wow,ale ta kawa wygląda mega apetycznie:), a czym zastapić spieniacz do mleka? ja takiego nie posiadam w domu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. możesz użyć zwykłej trzepaczki, albo robota :)

      Usuń
  12. wow i te ściereczki w groszki dodaja im uroku:)uwielbiam Twoje zdjęcia:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ależ smakowicie u Ciebie:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo lubię mrożoną kawę, ale takiej, jaką proponujesz nie próbowałam. Jutro się za nią zabiorę :)
    Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  15. gdzie Wy wszyscy to lato macie ???????? u mnie dzuisiaj były 3 ( słownie trzy ) burze !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! i szału w temperaturze tez niet !

    OdpowiedzUsuń
  16. Ale świetnie wygląda to jedzonko :))
    Mniam :*

    OdpowiedzUsuń
  17. wspaniałe przepisy nam zaprezentowałaś!
    idealny na taką pogodę, jak jest za oknem:)
    zwłaszcza tej kawki mrożonej bym się napiła teraz... oj tak:) marzenie!
    śliczne fotki
    pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  18. Pychota, zabieram się do jednego z nich:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Que lindo essa sobremesa.Muito bonita essa toalha de bolinha.

    Anajá Schmitz

    OdpowiedzUsuń
  20. Ale pyszności i na dodatek piękne. Śliczne zdjęcia. Hmmmm, może Margolcia kiedyś takie zrobi i mnie zaprosi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już jej dałam znać, że będziemy u niej na kawie mrożonej ;)

      Usuń
    2. Może mnie oświecicie kiedy? ;>

      Usuń
  21. Uwielbiam kokos .Z kawką mrożoną ęmi się komponuje. Smakowite zdjęcia

    OdpowiedzUsuń
  22. ta kawa MUSI być wspaniała !!!!!!! wykonam, a malibu uwiebiam :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Tez czasami sobie podobną kawkę serwuję ale mam ochotę na wersje kokosową. Dziękuje za podrzucenie pomysłu...
    Buziaczki

    OdpowiedzUsuń
  24. Mniam mniam, choc kawy nie pije to jednak po takich fotkach naszał mnie ochota;-)

    OdpowiedzUsuń
  25. A u mnie na tapecie chłodnik pomidorowy - dodałam szczyptę cukru, więc może udawać deser ;-)

    OdpowiedzUsuń
  26. Dobra kawka nie będzie nigdy zła! Powiedział ten co wiedział ;) no i co ja mam teraz zrobić? Jest po północy a mi sie marzy kawa mrozona!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  27. O mateńko, takie wyborne smaki oglądam od rana ! Kawa w tej wersji z pewnością zagości dzisiaj w moim domu.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  28. Obie propozycje bardzo zachęcające. Ale kto mi to wszystko zrobi?

    pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń
  29. ja też uwielbiam kawę mrożoną :)
    ciekawe dlaczego zimą tak nie smakuje? ;)
    pozdrawiam
    PS u nas upały już nieco zelżały :)

    OdpowiedzUsuń
  30. przysiadam się do tej kawki mrożonej, uwielbiam kokosy!!!!!! :-)

    OdpowiedzUsuń
  31. wpraszam się na takie pięknie wyglądające pyszności! Obłęd! :)
    uściksi

    OdpowiedzUsuń
  32. Ja dziś z rana zrobiłam koktajl malinowy :) Takie pyszności to fantastyczny pomysł - trzeba korzystać z darów lata :)

    OdpowiedzUsuń
  33. lody mogłabym bez ograniczeń, nawet na ciepło ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. w obu przypadkach trafiłaś w moje gusta :))) bardzo!

    pewnie za kilka dnie będę u siebie takie pokazywać inspiroowana twoimi przepysznymi fotografiami.

    OdpowiedzUsuń
  35. Ech, czemu ja tak daleko mieszkam? W innym przypadku, przeleciała bym po twoim mieszkaniu jak burza... A po tych twoich pysznościach zostałyby tylko puste kieliszki.
    Buźka :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla chcącego żadna odległość nie stanowi przeszkody ;)
      Uściski Iwojko :)

      Usuń
  36. też uwielbiam kawę z likierem zwłaszcza malibu, ponieważ wypijam go dość sporo (może czas by się nad tym zastanowić ;)) robię go sobie sama z wiórek :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  37. czuję się orzeźwiona:) przepyszne zdjęcia!!!!!


    :)

    OdpowiedzUsuń
  38. uwielbiam robić i zajadać takie kawusie i deserki,na widok Twoich już mi ślinka leci,nie wiem który najpierw bym zjadła,,hihi,,:)

    OdpowiedzUsuń
  39. Mrożona kawa na takie upały to to, co tygryski lubią najbardziej :)))

    OdpowiedzUsuń
  40. pysznie to wygląda!!!!:)

    OdpowiedzUsuń
  41. ale pysznosci i w takiej oprawie....:)

    OdpowiedzUsuń
  42. Powinnaś otworzyć klimatyczną kawiarenkę :)

    Z chęcią by tam zajrzała...

    OdpowiedzUsuń
  43. :)
    Ty to potrafisz rozbudzić zmysł smaku ;)
    Pozdrawiam niedzielnie :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Jakie pyszności, lubię kokosowe smaki, a malibu dawno nie piłam, trzeba będzie sobie sprawić, już mi się humor poprawił :D

    OdpowiedzUsuń
  45. Pięknie i pysznie wygląda :) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  46. Obie wersje wyglądaja smakowicie!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz :)