Wraz z nadejściem chłodniejszych dni w naszym domu pojawia się więcej różnorodnych tkanin - grubsze bawełniane zasłony zastępują zwiewne tiule, wyciągam pledy i "ciepłe" poduszki, a na tekstyliach i przedmiotach dekoracyjnych dominują zimowe motywy. Co prawda to jeszcze nie bożonarodzeniowe klimaty (na te przyjdzie czas po 20-tym grudnia), ale znak, że nadeszła klimatyczna zima.
Pozdrawiam ciepło!
Wasza Elle
każda pora roku ma tu swój niepowtarzalny i jedyny w swoim rodzaju klimat :)))) uwielbiam go podglądać :))))
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana :) miło mi, że nadal tu zaglądasz, mimo, że ostatnio trochę zaniedbałam tego bloga :(
Usuńale TU nie o ilość ,a o jakość się rozchodzi :))))i zawsze mogę sobie zafundować podróżowanie w przeszłość np :) co nie zmienia faktu ,że fajnie jest zamienić słowo od czasu do czasu :)))
UsuńNawet bardzo miło :) Dziękuję Ci :)
UsuńAleż pięknie !!!Cudny dywanik , choruje na coś takiego. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) a takie dywaniki są w H&M
UsuńWpadam na chwileczkę napisać, że pięknie w każdej odsłonie :-). Z kociastymi na kanapie przytulność poduch jest jeszcze bardziej namacalna :-). Ciekawa jestem wystroju świątecznego, na pewno będzie równie nastrojowo, co w poprzednich latach.
OdpowiedzUsuńKociaste to najlepsza ciepła przytulanka ma zimę ;)
UsuńNa święta zobaczymy co wyjdzie :) jeszcze nie mam całkiem sprecyzowanych planów :)
Dziękuję serdecznie i pozdrawiam :)
zaraz,zaraz:))))ileż to kotów u Was?bo ja zatrzymałam się na Krysi:)a tu jakieś trzy widzę:))czy coś przegapiłam?:)))))))))))))))))))))
OdpowiedzUsuńBożenko :) no tak niechcący wyszło, że aktualnie mamy trzy :) Trzeba było ratować takiego jednego malucha :) i Stefcio został :) zapraszam Cię na mój instagram (elle.petit.bonheur) - tam dużo jego zdjęć i bieżących wydarzeń :)
UsuńFajna klimat :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńPięknie u Was:) A ściana z cegieł...zakochałam się...:)
OdpowiedzUsuńNo i te kociaki...:)
Ściskam ciepło!
Choć wolałabym mieć prawdziwą, starą cegłę na ścianie, to jednak lubię ten substytut :)
UsuńDziękuję i pozdrawiam :)
Uwielbiam Twoje koty ! Na instagramie zawsze je podziwiam :) resztę też lubię u Ciebie i Twoje fotki !
OdpowiedzUsuńbuźka
Zoyka
Bardzo Ci dziękuję :) Serdeczności!
UsuńCudownie w Twoim domu...uwielbiam każdy jego kącik, bo każdy jest przemyślany i niesamowicie dopracowany ;-)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło czytać takie komplementu :) Dziękuję Olu! :)
UsuńAle miło, tak spokojnie :))) Też muszę powoli wyciągnąć zimowe motywy i uprzątnąć pomału jesień, bo chociaż teoretycznie jeszcze trwa, to grudzień nastraja do czego innego ;) Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńMoże nie kalendarzowo, ale klimatycznie to już zima :) czas na futerka i kocyki :) Trzymaj się ciepło!
UsuńŚwietne zimowe wnętrzarskie kadry! Teściowe też przygarnęli kota za schroniska..Stefana:)
OdpowiedzUsuńA :) jak miło!
UsuńDziękuję bardzo :)
A ja tu wypatrzyłam uroczą szafkę przy łóżku i gięte czarne chyba thonetowskie krzesło.Pomyszkowałabym w Twoim domku i popodziwiała :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) to chyba nie thonet, ale lubię je - na dodatek krzesło jest bardzo wygodne :)
UsuńPieknie i przytulnie.No i ja zdziwiłam się widząc nowego lokatora B&W.tak to jest jak człowiek ma dobre serce.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam bardzo serdecznie i proszę Basiu wytarmoś każdego kota.
buziaki
Jago, już Ty wiesz coś o dobrym sercu!
UsuńDziękuję Ci bardzo i koty zostały wytarmoszone i wycałowane w Twoim imieniu :)
Uściski!
Pięknie! :) Cudowne poduszki, cały klimat razem z kociakami :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
UsuńPiękny klimatyczny kącik stworzyłaś. W ogóle co tu gadać... uwielbiam całe mieszkanie:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam;-)
Dziękuję! Uwielbiam takie komentarze! :)
Usuńuwielbiam klimat twojego domu. jest pięknie.
OdpowiedzUsuńa twój sierściuch to już mi się śni po nocach. jest boski.
Dziękuję Ci bardzo :)
Usuńsierściuch i mi się śni hihihi pod warunkiem, że daje się wyspać ;)
Klimatycznie :)
OdpowiedzUsuńJa też jestem jeszcze trochę w zawieszeniu jeśli chodzi o dekoracje świąteczne. Bombek nie wieszam, ale parę zimowych detali już się pojawiło.
Pozdrawiam
marta
Ja zawsze wstrzymuję się ze świątecznymi dekoracjami do samych świąt - jakoś tak chcę je trzymać na ten wyjątkowy czas :)
UsuńPozdrawiam :)
Bardzo ładnie u Ciebie - podoba mi się czarne krzesło i biały stolik - pięknie wykończony... :) Podobny dostałam - nie ma takich nóżek jak u Ciebie - ale i tak jestem w nim zakochana...:) Pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Śliczne, miłe, przytulne klimaty :) Tak można spędzać zimę :)))
OdpowiedzUsuńKociakom też jak widać jest bardzo miło :)))
Pozdrawiam cieplutko, Agness:)
Dziękuję za komplementy :) i pozdrawiam :)
UsuńA takie piękne koty to gdzie rozdają?
OdpowiedzUsuńDwa starsze rozdawali na OLX ;) a mały Stefek sam się znalazł ;)
UsuńAle śliczne kocurki :)
OdpowiedzUsuńAch te brojne koty, zniszczyły zasłonki, ale nie ma tego złego, nowe świetnie odmieniły wnętrze :) I odkręciłaś koziołki od stołu! Chyba wolę te toczone nogi :) No i Stefek przywłaszczył kanapę, hihi ,gdzie Ty biedna sobie odpoczywasz, jak tyle kotów w domu :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńPotrzebujemy większego biurka w drugim pokoju i koziołki będą tam właśnie.
Kanapa oblegana hihihi ale czasem gdzieś tam przycupnę ;)
Bardzo lubię koty.. a ten brązowy jest przecudowny! :)
OdpowiedzUsuńKrysia jest cudna :) dziękuję
UsuńKrysia jest cudna :) dziękuję
UsuńDear Barbara,
OdpowiedzUsuńYour home is so cozy - the cats are so cute -
I wish you a wonderful holiday season - Ruth
Tank you very much Dear Ruth!
UsuńHappy Holiday, you to! Hugs :)
Tank you very much Dear Ruth!
UsuńHappy Holiday, you to! Hugs :)
Zimowo ale jak ślicznie... Tylko się gościć u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dziękuję i pozdrawiam :)
UsuńKocia rodzinka się powiększyła? :)
OdpowiedzUsuńPięknie u Ciebie
No tak przez przypadek Cheniu :) Mały Stefek potrzebował domu..
UsuńBasiu, tak patrzę na pierwsze zdjęcie (niemal jak z magazynu wnętrzarskiego)...i tak ogromnie Ci zazdroszczę. U mnie poduszki na kanapie leżą przez pięć minut, później dyrygenturę przejmuje Wojciech...niestety ;)
OdpowiedzUsuńhihihi no coż :) ale pewnie kiedyś z tego wyrośnie :)
UsuńPiękne wnętrze :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPiękna sofa, piękny kot, piękny szklany lampion na parapecie....piękne wnętrza!
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana :) Pięknie mi tu komplementujesz :D
UsuńPozdrawiam!
Pięknie, przytulnie, uwielbiam patrzeć na twój domek. I kiciochy takie miłe dla siebie. Raj dla wszystkich.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia dla nowego koteczka.
Pewnie się już tam u ciebie zadomowił i nie tylko śpi grzecznie, ale też już trochę psoci i bryka? ;)
Dziękuję Ci Kochana :)
UsuńStefcio się szybko zadomowił.. psoci i bryka to czasem mało powiedziane hihi :) Łobuz z niego straszny :)
Buziaczki Iwojko :)
Bardzo lubię Twoje wnętrza i Twoje koty! Rozbrajaja mnie:-) aż się zaczęłam zastanawiać czy jakiegoś nie przygarnać;-)
OdpowiedzUsuńPrzygarnij! a przepadniesz na zawsze :D
UsuńKoty są nie do opisania :)
Miło mi, że Ci się u mnie podoba :)