Ozdoby świąteczne już zniknęły, choinka rozebrana i zasadzona na działce, do wnętrz wróciły zwykłe, codzienne dekoracje... Szkoda. Lubię tę świąteczną, radosną stylistykę... A za oknem też jakoś ponuro, choć od wczoraj sypie gęstym śniegiem i jeszcze trochę i zasypie nas totalnie.. Jedyny plus to to, że dni coraz dłuższe.
Miłego poniedziałku!
Rowniez milego poniedzialku !
OdpowiedzUsuńPiekne aranzacje, ja tez mam ochote na zmiany u siebie, dawno nie bylo. pozdrawiam cieplo - u mnie zimy nie widac.... jeszcze... bo jak sypnie to ho ho ;)
Pięknie u Ciebie nawet bez świątecznej aury..ja za kilka dni też już zakończę ten okres w naszym domku...czas powolutku zapraszać wiosnę...choć dzisiaj spadł u nas pierwszy snieg :)
OdpowiedzUsuńpiękne twoje wnętrza!A serducho skradło moje serce!Jest przepiękne!:)Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, takie... relaksujące :))
OdpowiedzUsuńPiekne fotki droga Elle, zwlaszcza ta z gasnacymi swiecami!! bede po cichutku odiwedzala:-))) i podziwiala:-) i do zobaczenia w lutym
OdpowiedzUsuńSyl
Ślicznie tutaj u Ciebie! Uwielbiam takie klimaty..i jeszcze ten obraz na ścianie Pary Młodej, chyba ma mnóstwo lat, prawda? Cudnie postarzane drzwi, naprawdę uroczo..
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kasia
Zawsze tak jest, że przygotowania do świąt trwają i trwają, a później nie wiadomo kiedy jest już po świętach! Taka kolej rzeczy, nawet się nie obejrzymy a będzie Wielkanoc.
OdpowiedzUsuńMiłego wieczoru.
Miłego poniedziałku również,piękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńU mnie też już świątecznych dekoracji nie uświadczysz i... też sypie - jak z rozprutej pierzyny - a mnie dzisiaj na dodatek wycieraczki w samochodzie posłuszeństwa odmówiły i przyjdzie mi jutro "z buta" przez zaspy się przedzierać ;(
OdpowiedzUsuńNo właśnie co tu wymyślić kiedy brak sezonowego motywu przewodniego......ale czy w sumie rezygnować z tego co jest ozdobą świąteczną i nie zostawić tego dłużej? np białe lampki choinkowe...rozjaśniły by w nowej stylizacji jeszcze szare i ponure dni....
OdpowiedzUsuńU Ciebie czy świątecznie czy normalnie, domek zachwyca każdą porą.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, miłego tygodnia Ci życzę:)
sliczne fotki! Szczegolnie ta z dymiaca swieczka! Az poczulam ten zapach!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ze stolicy Niemiec!
Ja też ,postanowiłam że wystarczy tej świątecznej stagnacji że pora pochować ozdoby do kuferka i iść na przeciw wiośnie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPs. Świetne zdjęcia a zwłaszcza te zgaszone świece
U mnie nawet troszkę dziś świeciło słońce :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia Elle :)
Pozdrawiam
Uwielbiamy przebywać w Twoim salonie (wirtualnie). Piękne zdjęcia! Udanego tygodnia, pozdrawiamy
OdpowiedzUsuńMnie jeszcze żal rozbierać choinkę choć dolne gałązki już mocno opadły. Rozkoszujemy się wieczorem świetlistymi chwilami do oporu.
OdpowiedzUsuńŚlicznie u Ciebie. Tak czysto i porządnie.
Pozdrawiam serdecznie!
Iza
What a wonderful atmosphere your pictures exude! And what a nice color on the wall, J'adore!
OdpowiedzUsuńFriendly ~ Aina
kiedy o 16 było jeszcze jasno na dworze...to az się zdziwiłam:))..piękny tworzysz klimat:)))pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle dymki fajne:)
OdpowiedzUsuńU mnie bez śniegu ale zimno choć ze słoneczkiem:) Nawet na placu zabaw byliśmy dzisiaj!
Pięknie u Ciebie Elle...jak zawsze!!
OdpowiedzUsuńA u nas jeszcze światecznie,na przkór...nikt się nie garnie ,by rozbierać pannę zieloną!
Zyjemy feriamy,co nam sie zaczęły,pewnie po nich zrobimy porządki poświąteczne!
Pozdrawiam ciepło!
A ja jeszcze nie zbieram Świąt do koszyka. W końcu jest śnieg i moje białe dekoracje nabrały innego wymiaru. Jeszcze kilka dni sie nimi będę cieszyć
OdpowiedzUsuńpiękne wnętrza. z takimi ozdobami można się czuć wyjątkowo przez cały rok. (:
OdpowiedzUsuńdobrej nocy!
u mnie zima za oknem, niestety, ja ciepłolubna jestem :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za Wasze słowa :)
OdpowiedzUsuńBree - u mnie już świata nie widać spod śniegu, a to dopiero 2 doby jak sypie.
Violetka - marzę o wiośnie :)
Aga, Olga - dziękuję :)
Syl - dopiero w lutym? Ależ nas wystawiasz na ciężką próbę :)
Kasiu - portret ślubny moich dziadków ma 70 lat :)
Ania - masz rację, niedługo Wielkanoc i znowu się zrobi świątecznie :)
Magdalena - dzięki :)
amaggie - aż się boję co się będzie działo jutro raniutko na drogach - pługów nie widać, zastanawiam się jak dotrę do pracy na czas.. może być ciężko!
Rebeca - dobry pomysł z lampeczkami :)
Ila - dziękuję Ci Kochana :)
Ol(g)a, Cat-arzyna - dziękuję, choć z braku światła wyszła mocno "zaszumiona"..
Ika - strasznie mi brakuje słońca, już go dawno nie widziałam...
Ada i Magda - bardzo mi miło :) jesteście zawsze mile widziane :)
Mammamisia - to dla mnie wielki komplement :)
Modern Country - thank you! I love grey! :) Greetings!
Qra Domowa - i o 7 z rana już niebo lekko jaśnieje :) to dobry znak :)
Myszko - a u nas mrozek - byłam w lesie dziś z aparatem i powiem, że ledwie pół godzinki wytrzymałam, bo palce mi totalnie przemarzły..
Kaja - a ja żyję tym, że za 2 tygodnie mam ferie :) Miłego odpoczynku!
Maggie - a ja w ostatniej chwili zdążyłam, aby choinkę zasadzić na działce - to był ostatni dzień bez mrozu :) mam nadzieję, że się przyjmie..
SheandHim+the cat - dziękuję :)
Kasiu - ja też ciepłolubna. Stanowczo! :)
I tobie rowniez Basiu, milego poniedzilku!
OdpowiedzUsuńśniegu zazdroszczę bo u mnie ni widu ni słychu :(
OdpowiedzUsuńjak ja lubię patrzeć na Twoje kąty.. śliczności.
OdpowiedzUsuńZawsze jak patrzę na Twoje zdjęcia, to wzdycham z zazdrością, że nie umiem tak pięknie działać z aparatem. Bardzo lubię tu zaglądać:)
OdpowiedzUsuńNo właśnie! Za oknem świąteczna aura, słychać niemal dzwoneczki sań. A w domu już powróciła normalność. Nie zgrało się to w czasie.
OdpowiedzUsuńElle, ale te "zwykłe, codzienne dekoracje" jak je nazwałaś są równie piękne, co to świąteczne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Dzień Dobry.
OdpowiedzUsuńTrafiłam do Ciebie za dobrymi duszami blogowymi.
Oj rozgoszczę się u Ciebie jeśli pozwolisz. Piękne zdjęcia
Pięknie i bardzo artystycznie u Ciebie :) Śliczna stylistyka, piękne ozdoby i wszelakie dodatki. Wszystko ze sobą współgra i tworzy wspaniałą atmosferę. Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńU nas też sypnęło troszkę ale wolę ten śnieżek niż taką chlapę czy błocko a u Ciebie jak zawsze pięknie i zdjęcia rewelacja a mogę spytać gdzie można kupić taki piekny żyrandol jak na zdjęciu
OdpowiedzUsuńPięknie!!!
OdpowiedzUsuńJa też część świątecznych ozdób już pochowałam ale choinka jeszcze stoi.Czekam na koledę ale nie wiem czy choinka da radę wytrzymać....
Pozdrowionka
PS. Basiu a zyrandol to gdzie kupiłaś??
Piękne dekoracje,a w moim odczuciu te świąteczne tracą swój urok gdy święta miną...Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńW takiej stylistyce tez mi sie u Ciebie podoba.
OdpowiedzUsuńU mnie dzis od bardzo dawna przymrozilo, ale sniegu chyba nie zobacze.
pozdrawiam
Pięknie u Ciebie i cudne zdjęcia! Czy choinka posadzona teraz się przyjmie? U nas (Wrocław) nie ma śniegu jeszcze. Czy może poczekac do wiosny?
OdpowiedzUsuńPiękne kąciki masz u siebie! I zdjęcia bardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Joasia - a u nas już trudno się poruszać przez zaspy :)
OdpowiedzUsuńFoxy - dziękuję :)
Bella - działaj, działaj, a będzie coraz lepiej :) Wiem po sobie, choć do zamierzonego efektu jeszcze mi daleko :)
Lilla - oby na Wielkanoc śnieg nie zalegał ;)
_Kasia_ - dzięki Kochana :) Ty jak coś powiesz to się ciepło na sercu robi :)
Hannah - witaj i rozgaszczaj się :) Zapraszam serdecznie. Miło mi, że tu trafiłaś :)
Ewelina - dziękuję - tyle komplementów co ja dziś od Ciebie to chyba jeszcze na raz nie dostałam :)
Amiareczko - żyrandol z Leroy Merlin :)
Aagaa - u mnie już po kolędzie :) żyrandol kupiłam w Leroy Merlin.
Mrs.Right - mam nadzieję, że się przyjmie, przynajmniej tak twierdzi pewien pan, co to się działką zajmuje ;) A czy może zaczekać? Tego nie wiem..
Petra bluszcz - dziękuję :)
Pozdrawiam!
klimatycznie tu u Ciebie!
OdpowiedzUsuńu mnie też posypało więc miotły w dłoń
dobrego tygodnia
Zakochałam się w Twoim blogu. W dodatku beznadziejnie. Jest trzecia w nocy, a ja nie mogę od niego oczu oderwać. Czary jakieś! :)
OdpowiedzUsuńNie potrafię się zmusić do rozebrania choinki. Odkładamy to ciągle na później, bo tak pięknie stoi...wcale się nie sypie.
OdpowiedzUsuńZima nadeszła,otuliła całą Polskę;)
OdpowiedzUsuńdostrzegajmy w niej piękno chwil,podobnie jak w Twoich relaksujących,domowych ujęciach;)
Uwielbiam białe meble i świeczniki!
Pozdrawiam ciepło!
M.
Długo mnie było u Ciebie ale to problemy z komputerem, który po prostu sam się wyłączał. Nie chodziła więc po Waszych blogach tylko szybko wklejałam jakiś post i to wszystko. U Ciebie widzę, że były piękne dekoracje świąteczne a i teraz bez nich ślicznie..... i jak zwykle piękne zdjęcia. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńu mnie też juz powrót do normalności wystroju,choc nic z nudnością to nie ma wspólnego,bo u mnie często coś się zmienia,tak mi tylko było jakoś żal,że podczas rozbierania choinki sypał śnieg a tak mi go wcześniej brakowało...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA ja zachynam śnić o zimie!, piękne zdjęcia prezentujesz jak zwykle zresztą!. Moja choinka stoi bo wreszcie pasuje do aury.
OdpowiedzUsuńMama pisarka - o kurczę! :) Dziękuję!
OdpowiedzUsuńAgaB - ja się bałam, że będzie problem z jej przetrwaniem do wiosny jeśli jej szybko, póki w miarę ciepło, nie zasadzę..
Apuni - fajnie, że jesteś :)
ale pięknie u Was...:) wspaniały klimat i ta szafeczka, a na niej ten cudny świecznik... wszystko przemyślane, z gustem... :) cudnie a śniegu zazdroszczę, bo we Wrocławiu słabo:(
OdpowiedzUsuńUwielbiam zaglądać do Ciebie.Twój blog jest jednym z pierwszych, dzięki którym zaczęła się moja przygoda. Pamiętam jak nosiłam się z zamiarem przemalowania regału, a tu u Ciebie nie dość, że ten sam temat to i jeszcze ten sam regał. Pomysł z dekorem też miałam i już wyszperany był z allegro.Nie mam jeszcze odwagi pokazywania swojego domu i bliskich, tak jak większość z Was. Mam z tym problem, bo nie wiem ile zostawić wyłącznie dla siebie. Uwielbiam oglądać Twoje zdjęcia, są takie profesjonalne. Tym gorzej dla mnie, bo przez to przestałam robić własne. Wydają się takie zwyczajne.( To samo mam z blogiem Bree). Postanowiłam posiedzieć nad obróbką zdjęć. Może coś z tego wyjdzie.(oby). Aha i najważniejsze. Dziewczyny dużo piszą na temat postanowień noworocznych. Moje jest takie: zostawiam wpis, gdy odwiedzam czyjegoś bloga. Dziękuję Elle za cały poprzedni rok. Renata.
OdpowiedzUsuńDomokreator/Renatko - Bardzo mi miło czytać Twoje słowa :) są dla mnie szczególnie podbudowujące :) Jeśli chodzi o pokazywanie siebie i swojej prywatności, to myślę, że każdy pokazuje tyle ile chce, ile ma ochotę, żeby wiedzieli inni. Pokazywanie swojego mieszkania nie jest (przynajmniej dla mnie) wielkim uzewnętrznianiem się. Ale masz rację, nie piszę o zbyt prywatnych sprawach, o rodzinie - to zostawiam dla siebie. Myślę jednak, że mieszkanie możesz pokazać - może nawet w jakichś drobnych odsłonach - jeśli oczywiście taki ma mieć charakter Twojego bloga. Odwagi! A jeśli chodzi o zdjęcia, to KONIECZNIE rób dużo zdjęć, jeśli nie jesteś zadowolona z efektu, jeśli chcesz żeby były lepsze! Taka umiejętność nie przychodzi sama. To wszystko praktyka. Zobacz jak beznadziejne zdjęcia robiłam na początku mojego blogowania. Teraz są stanowczo lepsze, choć nadal ćwiczę i ćwiczę i ćwiczę.. Dla mnie to świetna zabawa i pasja, którą się zaraziłam totalnie :) Powodzenia :) dziękuję za Twoje odwiedziny!
OdpowiedzUsuńomg...szaro,beżowo, uwielbiam Twoje kolory:)poczytalam o Twoich radach powyzej i musze dodac,ze cwiczenie to nie jedyna sprawa, sama wiem,ze jak bym miala lepszy aparat to nie musialabym tak mocno eksperymentowac w programie graficznym, czego czasem oplakane skutki prezentuje na blogu:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje wnętrza, nie ważne jaka pogoda - są relaksujące. Pozdrawiam gorąco!
OdpowiedzUsuńPięknie u Ciebie :) Można odpocząć... od dziś obserwuję :))
OdpowiedzUsuńu mnie to samo, wróciłam do codzienności i tak jakos smutno bez tych kolorowych ozdób, bez światełek i choinki. Niesamowite kadry. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo ładne wnętrza mimo, iż "codzienne":)a do tego świetnie ujęte w obiektywie aparatu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Też lubię świąteczny radosny klimat w pomieszczeniach :) Po schowaniu wszystkich czerwonych ozdób jakoś się tak za neutralnie u mnie zrobiło, no i nosi mnie by coś przemeblować w zawiązku z tym . Szkoda że kominka przenieść się nie da ;))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Witam, właśnie zastanawiałam się jak wyglada szary kolor na ścianach i patrzac na twoje pomieszczenia... przepieknie tam! Będe zagladac,zapraszam do siebie.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba w Twoim domku! Tak nostalgicznie, jak lubię... Moja babcia miała podobne liczydło, przypomniał mi się ten fakt, jak zobaczyłam zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do mojego bloga
marta z ohmyhome.pl
Od dłuższego czasu podpatruję sobie Ciebie - Brak mi słów gdy patrze na Twoje wpisy - tworzysz tak piękny i ciepły klimat, że zapiera mi dech w piersiach. Ja dopiero tworze swój mały klimacik w mieszkanku, a Ty jesteś dla mnie wspaniałą inspiracją Pozowlę sobie częściej zaglądać Czy mogę przy okazji prosić o małą odpowiedź?? Zauroczył mnie bukiet suszu, znajdujący się na komodzie - czy możesz zdradzić z czego on jest?
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia. Każdego roku po ściągnięciu ozdub świątecznych czuję w domu taką pustkę. Dopiero po jakimś czasie wszystko wraca do normy.Prymulki, tulipany,żąkile i wiosna:))))))
OdpowiedzUsuń