Lubię odpoczywać na swojej kanapie, a żeby było wygodnie, niezbędne są tam poduszki. Pełnią też oczywiście rolę dekoracyjną. Lubię zmiany, więc i w tutaj od czasu do czasu coś nowego przybywa.
Jakiś czas temu kupiłam dwie szare poduchy, delikatnie ozdobione plisą i szarymi koralikami. Było jednak monotonnie, więc szukałam jeszcze czegoś innego. Najpierw uszyłam poduszkę z jutowego worka z nadrukiem, specjalnie w tym celu zakupionego; biała ze stemplami jest gotowym produktem ze sklepu, a tę z literą A uszyłam sama, (literkę namalowałam markerem do tkanin). Mimo, że każda inna, fajnie do siebie pasują :)
Miłego weekendu, życzy
Elle
Bardzo fajne poduszeczki,niby każda z innej "parafii" a dobrze ze sobą współgrają :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Powiedziałabym że poduchy to nasza blogowa słabość. Prezentują się fajnie.
OdpowiedzUsuńZapraszam na candy.
Wszystkie poduszki przepiekne, Basiu!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Świetne poduchy... Najbardziej podoba mi się ta jutowa :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPodusie piękne,pasują idealnie do Tego wnętrza, co tu dużo pisać, zdolna jesteś i już :)))))
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie mam dość poduszek;) Elle super te poduchy współgrają, a pomysł z "A" warty powtórzenia:)
OdpowiedzUsuńUściski ślę!
Uwielbiam poduchy, Twoje są piękne, ta jutowa jest znakomita, czy możesz zdradzić gdzie nabyłaś poduszkę ze stemplami? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie razem wyglądają. Ja też kocham poduchy ale mój M nie rozumie mojego entuzjazmu. Wg niego nie ma gdzie siedzieć:)
OdpowiedzUsuńNiesamowite, kazda inna, różne materialy a swietnie pasują do twojego kącika do leniuchowania:)Ładnie wyszla ci literka A.
OdpowiedzUsuńtu nie tylko poduchy do siebie pasują
OdpowiedzUsuńwszystko stanowi calość
pozdrawiam jesiennie
U Ciebie zawsze cudnie :)))
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia i poduchy zjawiskowe:)))
Ja kupiłam ostatnio jutę na metry, ale na razie czeka na wykorzystanie :)
buziole weekendowe :****
Cudownie ze sobą się komponują te wszystkie poduchy. Ta z A jest rewelacyjna i jutowa też ma coś w sobie. Salonik masz zachwycający!
OdpowiedzUsuńPozrawiam ciepło i również miłego weekekndu Ci życzę!
Dziękuję Wam :)
OdpowiedzUsuńBajkowa- ta poduszka ze znaczkami i stemplami jest z Leroy Merlin :)
Pozdrawiam i miłego weekendu życzę :)
piekne poduchy :)
OdpowiedzUsuńSwietne sa, ja tez uwielbiam je w ogromnych ilosciach najlepiej.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Witam serdecznie, dopiero odkrywam ciekawe blogi. Pani blog jest inspirujący i cieszy oko :-)
OdpowiedzUsuńChciałabym również popróbować własnych sił w ozdabianiu. Czy drewniane dekory kupuje Pani w sklepie czy za pomocą internetu? Proszę o wskazówkę, gdzie można je kupić.
Pozdrawiam, Magda (dewi-m@o2.pl)
Super te poduchy, ja również gustuje w szarościach i przyznam się, ze muszę nadrobić zaległości i tez je dopiescic. pozdrawiam i również miłego weekendu życzę:)
OdpowiedzUsuńMagdo, duży wybór dekorów można znaleźć na allegro. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŚwietne poduchy,właśnie takie pasują do Ciebie:))....no i do Twojego pokoiku:)
OdpowiedzUsuńElle, zabrałabym Ci cały pakiet poduszek do swojego salonu! Świetne!!!
OdpowiedzUsuńDear Barbara,
OdpowiedzUsuńthe colors of your living room are so warm and flattering - your pillows are so wonderful -
I wish you a nice weekend - best wishes - Ruth
Elle podusie wyglądają ślicznie!pięknie się wkomponowały w ten jesienny klimacik pokoiku.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMoje ulubione zestawienie kolorów-szary i beż... Są takie ciepłe i otulające- jak kaszmirowy sweterek. Poduszki świetne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Maggie
Cudne poduchy, ja tez uwielbiam gdy jest ich duzo :) aaa i dojrzalam fajna maszyne :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńfajnie się komponują te poduchy, chociaż każda inna. Bardzo przytulny kącik wypoczynkowy:)
OdpowiedzUsuńCudne poduchy! Wszystkie świetnie do siebie pasują! Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńwszystkie choć z innej parafii pasują do siebie idealnie!Ta literka jest warta zapamiętania!Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPodobaja mi sie wszystkie, kazda z osobna i razem!
OdpowiedzUsuńmilej niedzieli
B
Swietnie!!!
OdpowiedzUsuńGenialnie wyglądaja .
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do mnie
http://myhandmade-mojemlynki.blogspot.com/
hej kochana, dawno mnie u Ciebie nie bylo. Mocno zaniedbalam blogowy swiat.......... U Ciebie jak zwykle;.. nastrojowo i uroczo. Kocham poduchy i ja przesylam Ci ciekawy link !!. Tulam cieplutko !!
OdpowiedzUsuńhttp://www.bonjourmoncoussin.com/
He, he, z tym siedzeniem na tapczanie to moze sie zgada, ale na pewno nie siedzi tam len :-)).
OdpowiedzUsuńPrzepiekne poduchy.
jejj ja bym te szystkie poduchy zagarnęła do siebie i w nich leżała całą niedzilę :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się - każda piękna, każda inna, a mimo to idealnie razem się prezentują.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
piękne poduchy :) chętnie bym się umościła w takim przytulnym miejscu ... pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńZ takiej kanapy mogłabym nie schodzić:) Uwielbiam poduchy, a Twoje świetnie się komponują :)
OdpowiedzUsuńJa też kocham poduchy:))A Twojw już podziwiałam:)))są piękne:)))Bardzo fajny kącik wypoczynkowy sobie stworzyłaś:)))pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczne wnętrze :-)
OdpowiedzUsuńTe poduchy są fantastyczne ! Bardzo mi się podobają, gartuluję ! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
M.
Twoje poduchy pięknie łączą w sobie funkcje uzyteczne i estetyczne. Nadają wnętrzu klimacik...taki Twój.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko ;)
Szałowe te poduchy,myślę,że im ich więcej tym lepiej!A Twoje mogą leżeć nawet tonami ;-)
OdpowiedzUsuńNa takiej kanapie też bym się powylegiwała :) Poduchy świetne - z klimatem ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
PODUCHY PIEKNE, MIESZKANKO URZĄDZONE ZE SMAKIEM I BARDZO PRZYTULNIE.NAPRAWDE MILO MI JEST U CIEBIE GOSCIĆ A ROBIĘ TO REGULARNIE;-) POZDRAWIAM SERDECZNIE I ZAPRASZAM NA MOJEGO BLOGA;-)
OdpowiedzUsuńJejku, ja nawet nie wiedziałam, że wysyłam do Ciebie mój worek Braeserie.
OdpowiedzUsuńŚlicznie wszystko razem wygląda. Jestem pod wrażeniem.
Pozdrawiam ciepło
Witaj,
OdpowiedzUsuńmam pytanie: widziałam ,że pomalowałąś szafki w przedpokoju na biało. I czy można malować meble okleinowe? byłanym wdzięczna za odpowiedź na mejla: bialykot@gmail.com
dzięki!
Piękne klimaty, poduchy zapraszają na kanapę:)Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńCudne te twoje poduchy! Wciskam się między nie, przykrywam ślicznym pledzikiem i zostaję u Ciebie na dłużej, aż do wiosny. Nie wygonisz mnie!
OdpowiedzUsuńJest już u mnie grubo po północy, kiedy tu zajrzałam...a tu takie poduchy! No zapraszasz do położenia na nich głowy...choć na chwilę... i poczuć relaks...Zdolna jesteś niesłychanie! Taka perfekcyjna literka A! No, no!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Jagodzianka.
Wspaniała kolekcja! Cudne te poduszki , przemiły klimatyczny kącik ... MIłego dnia życzę
OdpowiedzUsuńo tak, jakbym mogła to bym je Tobie świsnęła ;-)))
OdpowiedzUsuńtakie cudaki
PS. JA tak z innej beczki, chciałam się dowiedzieć czy ta lampa Ottava - którą masz w kuchni ma dobre rozproszone światło, czy świeci punktowo? od roku się przymierzam do kupna i jakoś odwagi mi brak ;-)
Dzięki z góry za info
Serdecznie pozdrawiam ;-)
też uwielbiam poduchy i uważam,że nigdy ich za wiele:)))
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam :)
OdpowiedzUsuńMimi - tak, to prawda, worek kupiłam w Twojej galerii Camomille :) i bardzo jestem z zakupu zadowolona :)
bialykot - moje meble w przedpokoju są w okleinie. Pomalowałam akrylowym podkładem i na wierzch emalią wodną, matową. Farba trzyma sie dobrze.
Kasiu, lampa z kuchni daje dużo światła, rozproszonego po całej kuchni.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i dziękuję za komentarze :)
zapraszam na moje urodzinowe candy - jest co prawda w klimacie londyńskim, a nie paryskim, ale może też przypadnie Ci do gustu:)
OdpowiedzUsuńpozdrowionka
Piękne wszystkie!Współgrają ze sobą. Ta z LM swietna .I ta literką A bardzo mi się podoba! pasowałaby mi jak nic.
OdpowiedzUsuńBuziaki
Szarosci - jak ja je lubie!! Niestety poduszek juz mam za duzo, wiec wielka szkoda, ale zostalo mi tylko ogladanie ...
OdpowiedzUsuńBardzo fajna kanapa, ładne poduszki, ale natychmiast zmienilabym lampe, ktora stoi w kąciku.Jest zbyt mała, ma nieładny i nie pasujacy do reszty abażur.Także koronkowa serwta nie pasuje do surowosci poduszek.Przepraszam za te uwagi, ale piszę szczerze i pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWszystkie pasowałyby i do mojej kanapy :) Bardzo fajnie wspólnie wyglądają, choć każda inna... sama bym tam chętnie odpoczęła ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam M.
Anonimowy - dziękuję :) jestem wdzięczna za takie konstruktywne uwagi i nie chodzi mi o same pochwały. Może i masz rację... choć tam w kąciku większa lampka się nie zmieści... a stolik czasem z serwetą, czasem bez serwety jest :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Poduszki super!!!Bardzo ładna kolorystyka.
OdpowiedzUsuńAle śliczne i klimatyczne! Ja od ponad pół roku szukam do swoich wnętrz odpowiednich poduszek i niestety w sklepach same oklepane motywy. Zainspirowałaś mnie i coś czuję, że zakasam rękawy i sama się wezmę do dzieła :)
OdpowiedzUsuń