Strasznie monotematycznie się zrobiło na tym blogu, więc dziś już po raz ostatni Irlandia :) Bo to nie miał być blog o fotografii w plenerze!
W ostatniej odsłonie będzie o kolorach. Bo oprócz soczystej zieleni, w Irlandii rzucają się w oczy kolorowe drzwi domów. Mnie po prostu urzekły! Stylowe, z ładną klamką i zabytkową kołatką. Nadają wdzięku i klasy nawet prostym, niewielkim domom. Czyż nie są piękne?
Miłej niedzieli!
W ostatniej odsłonie będzie o kolorach. Bo oprócz soczystej zieleni, w Irlandii rzucają się w oczy kolorowe drzwi domów. Mnie po prostu urzekły! Stylowe, z ładną klamką i zabytkową kołatką. Nadają wdzięku i klasy nawet prostym, niewielkim domom. Czyż nie są piękne?
Miłej niedzieli!
Ojej,,znowu mnie powaliłaś!!
OdpowiedzUsuńKoładki są obłędne !!!Jaka rożnorodność!!Jeszcze raz powiem,,,strasznie zazdraszczam tego urlopu!!!!!!!!!!
hii,,z wrażenia napisałam-koladka-,,hihi,,,wybacz!!!hihi,,,:))
OdpowiedzUsuń...Droga Basienko, chociaz sie nie odzywam, wiedz ze sledze twoj swiatek i delektuje sie Irlandia przez twoj obiektyw....pieknie!
OdpowiedzUsuńPrzytulam
oj piekne to wszystko ,nie bylo mi dane tam byc wiec chociaz u Ciebie zobacze,zawsze sie sline na widok tych pieknych futryn sklepow ech.... i faktycznie te koloty,zawsze to cos innego i trudno powiedziec ze jakis kolor nie pasuje do jakis drzwi :) :)
OdpowiedzUsuńJa celowo omijałam Twoją opowieść ale uległam... chce się wracać i zobaczyć te pagórki z niezliczoną ilością zwierząt choćby przez okno pociągu...Edinburg w Szkocji zahaczyć... a te falbanki w świetlikach nad drzwiami i te kolory...fantazja po prostu! Bajecznie to uchwyciłaś!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię:)
Potrafisz pokazać Nam to, co najciekawsze i najbardziej znamienne dla Irlandii.
OdpowiedzUsuńMiłej niedzieli
Widać na zdjęciach,że urlop Ci się udał:)Ta część o Irlandii zdecydowanie przypadła mi do gustu, drzwi piekne- uwielbiam takie! u mnie w Łagowie wielu ludzi ma stare piękne drzwi w domach jednak są troszke podniszczone bo ludzie na wsi nie mają zbyt dużo pieniędzy, ale ta odchodząca farba moim zdaniem dodaje im uroku.Pozdrawiam ciepło i udanej niedzielki Ci życzę:)
OdpowiedzUsuńPiękna Irlandia w Twoim obiektywie.
OdpowiedzUsuńDziękuję za wycieczką
oh Elle, dzięki za kolejną wycieczkę! nie ma to jak spacer po urokliwych zakątkach świata w niedzielny poranek w łóżeczku z poranną kawką... zdjecia robisz bajeczne!
OdpowiedzUsuńpiękne, ja też zawsze oglądam się za drewnianymi drzwiami, oknami, okiennicami w różnych kolorach:) kiedyś Polska wieś też była bogata w różnorodne barwy... a teraz tylko białe pvc... Mój dom jak się kiedyś takiego doczekam będzie miał granatowe drzwi:))) pozdrawiam Cię serdecznie, cudny miałaś urlop..
OdpowiedzUsuńAch... a ja żałuję, że to już ostatni post z irlandzkiej serii, bo cudownie mi się ją ogląda Twoimi oczami :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
nie byłam nigdy w Irlandi, ale fotki sa tak cudne,ze chętnie bym sie wybrała;)))pozdrawiam i dziękuję za wizytę:)karina
OdpowiedzUsuńPodobaja mi sie bardzo te zdjecia we wszystkich odczynkach:) Drzwi urzekly mnie. Juz dawno chce zmienic drzwi, tylko do dzisiaj nie potrafilam wybrac sobie. Pomomoglasz mnie tymi zdjeciami i ja w koncu podalam decyzje. Dziekuje.
OdpowiedzUsuńOdpoczalam przy ogladaniu Twoich zdjec, urlop pewnie swietny.
Sciskam.
jak dla mnie fotografii w plenerze Irlandii może być jak najwięcej :)))
OdpowiedzUsuńpiękne, klimatyczne zdjęcia zachęcające do podróży :)))
pozdrawiam serdecznie
A mnie się bardzo ta Twoja irlandzka opowieść podoba!zachęciłaś skutecznie do wyjazdu!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie:)
dawno nie byłam u Ciebie Basiu a tu taka cudowna wycieczka. Irlanda jest bajkowa zupełnie a zdjęcia jak zawsze u Ciebie cudowne.
OdpowiedzUsuńw Irlandii tez byłam jest to wyspa tak jak ją ujełaś nadmorksa, zielona, kolorowa, zabytkowa i górzystka, ja jez sie zastanawiałam nad tymi drzwiami, czemu takie ie wazne ale są inne i wyjątkowe, wiele moznaby pisac o inności tego kraju jest wyjątkowyale pogoda jest okropna i te wiatry wrrryyy, pozdrawiam gorąco i zycze udanego tygodnia z pierwszym dzwonkiem szkolnym
OdpowiedzUsuńDziękuję że zabrałaś mnie ze sobą w tę podróż:))))
OdpowiedzUsuńFantastyczna Twoja podróż. Takie wakacje pozostają długo w pamieci i ładują akumulatory aż do następnych dni urlopu.A drzwi?Urocze.Każe mają cos u sobie.Niesamowity, choć prosty patent. Wystarczy kolor.Może i ja swoje przemaluję?
OdpowiedzUsuńCudne fotki. Marzę o tym, ze jeśli będę miała kiedyś dom, to wszystkie drzwi w nim będą właśnie tak bajecznie kolorowe!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Jagodzianka.
Basieńko z zapartym tchem oglądałam te wszystkie zdjęcia ... i mogę powiedzieć tylko tyle : IRLANDIA jest wspaniała ....
OdpowiedzUsuńOgromnie dziękuję za ta wędrówkę ... niezwykłą ...
Pozdrowionka
Piękne zdjęcia- kolorowo i klimatycznie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ellinko szkoda,że to już koniec!!! ja tak uwielbiam Twoje fotki i opisy z wakacji:))) normalnie działasz jak balsam na duszę hihihi:))) piękne koładki, drzwi tak inne niż u Nas:))
OdpowiedzUsuńoderwać oczu nie mogę, ja mam podobnego bzika na temat drzwi, im bardziej kolorowe im klamka czy kołatka bardziej udziwniona tym lepiej:)
OdpowiedzUsuńPo raz kolejny napiszę, że zdjęcia cudne!Przywiozłam sobie z Anglii podobną kolekcję kolorowych drzwi - uwielbiam te ich czerwienie, błękity, turkusy, zielenie...czemu u nas tylko brązy i brązy...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Świetne, wspaniałe połączenia.
OdpowiedzUsuńKolory i kadry- zachwycają!
Drzwi? Kolatki? Alez to jak najbardziej normalne:).
OdpowiedzUsuńBardzo fajne zdjecia!
Pozdrawiam.
no to piękne miejsca w Irlandii mam zaliczone,dzięki Tobie :)))
OdpowiedzUsuńHa, to co by ta osoba powiedziała na moją kolekcję zdjęć śladów po mezuzach!:)
OdpowiedzUsuńA ja lubię detale. Umykają mi często w naturze, więc oglądam je sobie na zdjęciach.