Dawno nie było u mnie posta typowo wnętrzarskiego, to czas nadrobić zaległości. Bo przecież jego brak nie oznacza, że nic się nie dzieje w temacie :)
O swoim zamiłowaniu do tabliczek, napisów, literek, cyferek, szyldów etc. pisałam nie raz. Kolekcję takich "ozdób" oczywiście powiększam, bo jakoś nie mogę im się oprzeć. Szczególnie tym starym i wysłużonym. W konsekwencji, takie przedmioty mam w pokojach, w kuchni, w łazience, czy przedpokoju. Oto kilka nowości:
I jeszcze stare, pordzewiałe klucze znalazłam. Też mam już niezłą kolekcję :)
Dziękuję Wam za odwiedziny i wszystkie pozostawiane, zawsze liczne komentarze, które tak miło się czyta.
Pozdrawiam cieplutko,
O swoim zamiłowaniu do tabliczek, napisów, literek, cyferek, szyldów etc. pisałam nie raz. Kolekcję takich "ozdób" oczywiście powiększam, bo jakoś nie mogę im się oprzeć. Szczególnie tym starym i wysłużonym. W konsekwencji, takie przedmioty mam w pokojach, w kuchni, w łazience, czy przedpokoju. Oto kilka nowości:
I jeszcze stare, pordzewiałe klucze znalazłam. Też mam już niezłą kolekcję :)
Dziękuję Wam za odwiedziny i wszystkie pozostawiane, zawsze liczne komentarze, które tak miło się czyta.
Pozdrawiam cieplutko,
och zazdroszczę tych literek, ja nigdy nie mogę na takie trafić:((( a Twoją kuchnię podziwiam za każdym razem od początku...ma klimat jakich mało...:)
OdpowiedzUsuńBo wszystko co robisz ma klimat - należy to wreszcie napisać - oryginalność i klimat;-) bardzo przytulnie i wyjątkowo:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Twoja kuchnia jest inna niż wszystkie! uwielbiam ją:)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie!
ładniutko! uroczo! :)))
OdpowiedzUsuńściskam! :)
OOoo super:)
OdpowiedzUsuńI ja pałam miloscia do napisow, tabliczek i kluczy. Twoja kolekcja jest poprostu powalajaca i juz ogromna, ja dopiero raczkuje w tej dziedzinie.
OdpowiedzUsuńSciskam
I ja zapałałam miłością do szyldów, liter i cyferek :))
OdpowiedzUsuńŚwietnie się komponuję w Twoim domku.
Pozdrawiam ciepło.
Również zostałam zarażona do tabliczek,starych przedmiotów i ciągle poszukuje:) Ślicznie jak zawsze ......
OdpowiedzUsuńSwietne:) zwłaszcza z nazwą ulicy bardzo mi odpowiada:)Zapraszam Cie do mnie Elle zamiesciłam zdiecia moich samowarów:)
OdpowiedzUsuńWszystko piękne i orginalne:)Podziwiam*
OdpowiedzUsuńTy uwielbiasz wszelkie tabliczki, napisy, numery, a ja uwielbiam podziwiać je u Ciebie! ;)
OdpowiedzUsuńŚwietnie współgrają z Twoim wnętrzem.
Piękne zdjęcia ;*
Pozdrawiam ciepło i lecę czytać starsze posty, upssss małe zaległości ;P
Śliczne;)
OdpowiedzUsuńI świetna ta hortensja, zdaje się suszona...
Uściski!!
Oj lubię takie klimaty,bardzo :D
OdpowiedzUsuńZdradzisz mi skąd te literki? ja się zastanawiam czy nie dac sobie wyciac ze styroduru np. ale nie mam pojęcia jak to wyjdzie. Marzy mi sie napis z drewna :D ,kiedyś w Krakowie na jakimś jarmarku pan wycinał imiona itp. własnie z drewienka-tak "od ręki" ale kolejka była masakryczna :/ oj żebym miała wtedy więcej cierpliwości :D
pozdrawiam
Masz dar tworzenia niesamowitego klimatu. Pare drobiazgów i wnętrze ma niepowtarzalną aurę. Gratuluję.
OdpowiedzUsuńMiłego wieczoru
Cudowne te Twoje aranzacje.Bardzo lubie taki klimat.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sylwia
Dear Barbara,
OdpowiedzUsuńI love these old signs - you've found so many beautiful - your decoration is especially beautiful as always - you have great ideas -
wish you a nice evening - Ruth
Dziękuję Wam :)
OdpowiedzUsuńAlewe - literka A jest z twardej tektury - kupiona w sklepie z materiałami plastycznymi w Irlandii :) A literka B z Leroy M.
Cathe - hortensja zasuszona, tak :)
Romantyczna Kobieta - nie szkodzi, zdaje się, że urlopowałaś :)
Bellisima - podziwiałam :)
świetne rzeczy, szczególnie szyld ul. Mieszka I tym bardziej mi się podoba, że mój syn właśnie tak ma na imię :-), pozdrawiam, ewa
OdpowiedzUsuńWow! ta z napisem Mieszka I jest boska tym bardziej wpadła mi w oko bo kiedyś mieszkałam przy takiej ulicy :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
O proszę :) a ja nie mieszkam przy Mieszka I, ale tabliczka tak mi się spodobała (to prawdziwa, bardzo duża tablica uliczna), że ją kupiłam i teraz wisi sobie w przedpokoju :)
OdpowiedzUsuńMnie też ogarnęła mania literkowo-cyfrowa. Fajną tablicę ostatnio upolowałam z napisem "WYJŚCIE". Nawet wiem gdzie zawiśnie:)Super wyglądają te aranżacje u Ciebie.
OdpowiedzUsuńCiepełko zostawiam!
uwielbiam napisy i tabliczki, klucze troche mniej, a cyferki jeszcze mniej, ale to sie moze zmienic, kiedy wpadnie mi rece pierwsza cyferka. Potem bede chciala druga i trzecia...strach sie bac. ;-)
OdpowiedzUsuńBardzo lubie Twoja kuchnie, Ty o tym wiesz, bo pisalam to pare razy. Tu w Italii mialam okazje kupic tabliczke z cennikiem z.. domu publicznego. Nie kupilam, nie mialam pojecia gdzie ja powiesic hehe.
sciskam mocno mocno
Basia
Mieszkanie masz cudowne. Zawsze wszytko wygląda idealnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i czekam na kolejny post.. z niecierpliwością.
Piekne te tabliczki, ostanio widzialam u siebie na targu ale cena byla nizemska za kawaleczek blaszki :)
OdpowiedzUsuńPiekne klimaty i super fotki.
Fajny nowy avatarek :)
pozdrawiam
Bonsoir Elle, vraiment trés belles décorations!!!
OdpowiedzUsuńBelle soirée
Bisous
Fleurette
Swietne te tabliczki.Mnie jakoś nie wpadają w oko ani w ręce.Chyba za słabo szukam. A tak mi się podobają Twoje!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
literki są najlepsze! cyferki i napisy też piękne:) uwielbiam te kolory i klimaty:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Just
Ellinko!Pięknie u Ciebie jak zawsze.Śliczne tabliczki,literki i nowy avatarek!Pozdrawiam cieplutko.dumka
OdpowiedzUsuńTak, tak kolekcja tabliczek się powiększa ;-) widzę że kolejne egzemplarze są wspaniałe !!!
OdpowiedzUsuńKlucze im bardziej pordzewiałe tym fajniejsze ;-)
Pozdrawiam Aga
piękne tabliczki... też szukam jednaj,na drzwi do mieszkania... gdzie Ty wynajdujesz takie cudeńka???
OdpowiedzUsuńCudowne klimaty z tymi tabliczkami , pięknie się u Ciebie komponują .
OdpowiedzUsuńAch ! Ach i Och!
OdpowiedzUsuńPorywam tego manekina, porywam tabliczki i klucze. No jak ja kocham taaaaaaaaaaakie klimaty, ależ cudnie... U Ciebie wygląda to fantastycznie, bo trzymasz styl, wszystko jest z jednej pięknej bajki , z jednego gatunku baśni. To wbrew pozorom wielka sztuka łączyć dodatki. Literki rzuciły mnie na kolana... Nie wstaję...
Uścisków moc serdecznych posyłam
ach, piękne Twoje kolekcje. Dodają klimatu wnętrzom.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie :)
wspaniałe przedmioty z duszą:0
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Masz prześliczne przedmioty, są piękne! Bardzo trafiają w mój gust, więc jestem nimi zachwycona!:)
OdpowiedzUsuńJuż postanowiłam, też będę zbierać klucze - zawsze mnie zachwycają! A i szyldami wszelkiego rodzaju bym nie pogardziła. Fantastyczne "fanty" w ładnej aranżacji - tak jak lubię!
OdpowiedzUsuńLiterkowe dekoracje przemawiają do mnie BARDZO!
OdpowiedzUsuńJak zawsze klimatycznie i ze smakiem.
Zachwycająca kolekcja i pięknie wkomponowana do Twojego wnętrza.
OdpowiedzUsuńBasiu, tabliczki powalajace, mnie zauroczyla ta prosta z numerem 29, nie wiem, dlaczego. To "quelque chose" takie typowo Twoje, uwielbiam te klimaty.
OdpowiedzUsuńSciskam
Ou, i dopiero teraz zauwazylam nowe zdjecie:) Fajna fotografka:)
OdpowiedzUsuńPrześliczne tabliczki i cudowne aranżacje :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Piękne aranżacje...tabliczki super...i klucze boskie...pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńFajne te aranżację. Wszystko pięknie się komponuje. Do liter też mam wielką słabość i już myślę coby mi stolarz wyciął jakieś:) Twoja tabliczka z nr 28 jest super, podoba mi się bardzo! Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńKlimat jaki tworzysz jest naprawdę zachwycający :) Pozdrawiam słonecznie
OdpowiedzUsuńBasiu :)))
OdpowiedzUsuńprzepiękne literkowo-cyferkowe dekoracje :))
uwielbiam Twoje aranżacje:)))
pozdrawiam serdecznie :)))
Fantastyczny klimat!!!!! Ja również uwielbiam tabliczki, szyldy, literki i stare klucze, z wielką przyjemnością pooglądam więc Twoją kolekcję :))
OdpowiedzUsuńŚciskam :))
A ja kilka lat temu kazałam swojemu tacie wyrzucić stare klucze! Niestety tym razem posłuchał mnie ;((
OdpowiedzUsuńPiękne kolekcje już masz :))
Pozdrawiam slonecznie i ciepło :)
Dear Elle ... your post is very beautiful with those numbers and those antiques! always amaze me ...
OdpowiedzUsuńP / D: when you have a time, going by my blog that there is something in it for you ... kisses
Szyldowskie klimaty rewelacyjnie pasują do Twoich domowych klimatów!Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńZacznę od tego, że masz śliczny awatarek!!!!!!Kwitniesz!
OdpowiedzUsuńDo tabliczek mam sentyment,,
a ponadto,zawsze wydaje mi się,
że kryją jakąś tajemnicę!To samo odnosi się do kluczy ,i jeszcze...
niosą se sobą czas:)
Twoje literki i cyferki Basiu idealnie pasuja do Twojego wnętrza. Nadają wyjątkowy charaktek . Ja niestety nie mam ani jednego szyldziku, ale z wielka przyjemnością podglądam i podziwiam.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
przeslicznie,uwielbiam do Ciebie zaglądać a hortensja powalajaca,nie to ,co mój śmietniczek...haha
OdpowiedzUsuńFantastyczna kolekcja Elle ... zazdroszczę straszliwie tym bardziej, że mnie w łapki nic tak pięknego nie chce wpaść ,..
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Piekne tabliczki i kluczyki/uwielbiam/ ,,,jak zwykle limatycznie u Ciebie.
OdpowiedzUsuńhello your post is lovely!!!
OdpowiedzUsuńI is very love your blog
kissis
Natalia
Ja tez jestem maniakiem cyfer i liter w kazdej postaci! Az boje sie przesadzic.. ;))
OdpowiedzUsuńTwoje podobaja mi sie bardzo!!
Piekny Blog!
Pozdrawiam!
Droga Elle masz wyjątkowo piękne mieszkanie, wszystkie dodatki mają dusze i są wyjątkowe. Od dawna obserwuje je na deccorce i postanowiłam że odnajdę twój blog :-) dziś po raz pierwszy zarejestrowałam się żeby dodać komentarz i móc być na bieżąco z Twoimi nowinkami
OdpowiedzUsuńCześć wszystkim z tej strony!
OdpowiedzUsuńMiło was spotkać!
Postaram się udzielać :)
Do zobaczenia!
---
[url=http://akcesoria.do.pedicure.makijaz123.com/13/]akcesoria do pedicure[/url]