Mnóstwo osób pyta mnie o losy kredensu. Wiem, wiem... strasznie dawno pisałam, że pracuję nad nim i właściwie to już dawno powinien być skończony. I PRAWIE jest! Tylko czasu troszkę nam brakuje i robota stanęła chwilowo w miejscu. A zostało jedynie przykręcić drzwiczki i zamocować blat! więc pracy właściwie na jeden dzień. No, ale gdy się pracuje zawodowo, to o jeden dzień trudno. Szczególnie, że kredens stoi w domu na obrzeżach miasta, kilka kilometrów od naszego mieszkania.
Ciągnęło się wszystko baaardzo długo. Każda deseczka została przeze mnie dokładnie wyszlifowana ze starej farby, każda uzupełniona szpachlówką w miejscach ubytków (a było tego dużo), znowu przeszlifowana, a następnie przemalowana trzykrotnie. Zajęło mi to kilka tygodni pracy. Następnie kredens przeszedł w ręce płci silniejszej, która posługując się różnorakimi narzędziami dokonała niezbędnych przeróbek.
Wymieniliśmy to, co nie nadawało się już do użytku - dna w szafkach i szufladach, półki, plecy i blat. Stare były mocno zbutwiałe, poplamione od wilgoci, odkształcone i nieestetyczne bo wykonane z brzydkiej dykty. Zamieniliśmy je na nowe sklejki i sosnowe deski. Teraz kredens jest jak nowy!
Dla niecierpliwych kilka migawek z prac renowacyjnych.
Momentami trudno było uwierzyć, że to w ogóle jest mebel :) Po rozkręceniu korpusu i wyrzuceniu zniszczonych desek, niewiele z niego zostało. |
Docinanie nowego blatu i dna w szafkach. |
Mierzymy blat. Już zabejcowany na kolor venge. |
Gdy szuflady znalazły się na miejscu, od razu kredens nabrał wyglądu :) |
Nadstawka jeszcze bez środkowych drzwiczek. Plecy pomalowałam w ciemno-szare paski (błyszczącą farbą, na białym macie!) |
Mam nadzieję, że wkrótce pokażę mebel w pełnej okazałości! Sama już nie mogę się doczekać końca.
A potem tylko czekać, aż dorobimy się tej upragnionej, nowej kuchni, w której stanie :)
Pozdrawiam serdecznie wszystkich odwiedzających!
Cudowne są te szare paski:) Wyglądają niesamowicie za "szybką=kratką":)
OdpowiedzUsuńoj czekam niecierpliwie na pełną okazałość starowinki, chociaż teraz to już nowej:)
*
prawdziwie wiejski kredens z taką siatką jak we Francji spotkać się zdarza :), my ostatnio przywieźliśmy szafę, w świetnym stanie, skręcaną na jedynie 3 śruby, to się nazywało kiedyś precyzja :)
OdpowiedzUsuńWspaniały!!!! Ja uwielbiam dawać drugie życie starym meblom :) Kawał dobrej roboty :) Pozdrawiam D.
OdpowiedzUsuńWow - już widać dobrą robotę :))) Podziwiam Twoją wytrwałość i dokładność :) Fajne pasy i świetne siatki, czekam z niecierpliwością na odsłonę w pełnej krasie :)
OdpowiedzUsuń♥ marzenie ! I te paseczki ♥ !!!
OdpowiedzUsuńOdnawianie mebli w prawidłowy sposób, rzeczywiście staje się bardzo kosztowne. Ale warto. Zwłaszcza jeżeli mebel jest pamiątką. A kredens będzie unikatowy, ponadczasowy, i ach !!! same superlatywy. Napewno było warto, nie mogę się go doczekać w całej okazałości ! :)
uściski
Przede wszystkim,miałaś wspaniały pomysł na nową szatę dla kredensu!A w następstwie,wykonanie tego bardzo precyzyjne i dokładne sprawiło,że efekt wyszedł piorunujący!Brawo,ciężka i mozolna praca dała niesamowity efekt!
OdpowiedzUsuńOh! Taki sam kredens stał w kuchni mojej babci. Świetny pomysł z tymi szarymi pasami, nie mogę się doczekać, aż pokażesz go w pełnej krasie:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJak ja uwielbiam paski! Doskonale wyglada ten kredens, Basienko! I super pomysl z siatka.
OdpowiedzUsuńUsciski:)
Zapowiada się bardzo ciekawie i już nie mogę się doczekać kiedy pokażesz gotowy na swoim miejscu:)
OdpowiedzUsuńNo, no....wyszło naprawdę super (to, co już można zobaczyć).Dobra robota!Jak Ci się udało tak precyzyjnie i równo namalować te paski?podziwiam
OdpowiedzUsuńDziękuję :) paski w bardzo prosty sposób: najpierw cała deska na biało, a potem taśma malarska przyklejona w regularnych odstępach i pomalowane na szaro przestrzenie między nią :) odklejamy taśmę i gotowe!
UsuńDear Barbara,
OdpowiedzUsuńI hope you are well -
this is a wonderful work - I'm curious how the cabinet will look after - he's already so beautiful -
have a good time -
Ruth
wow.... genialne zdjęcia , ale ciekawa jestem strasznie Twojego końcowego efektu:))))))))))
OdpowiedzUsuńpowodzenia!
no szalona kobieto, zaszalałaś z tym kredensem, nie mogę się doczekać widoku w pełnej okazałości, a te paseczki nadały charakterrru:)
OdpowiedzUsuńmiłego weekendu
Marta
piekna metamorfoza... u mojej mamy na wsi stoi podobny .. tez odnowiony.. ale ta siateczka za miast szyb i pasy.. świetny pomysl!
OdpowiedzUsuńŚwietna robota! Efekt wspaniały!Bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Tomaszowa
Brawo! Dużo pracy włożyłaś w ten kredens - to widać! Efekt jest bardzo oryginalny: pasy i siatka, warto było się pomęczyć. Ciekawa jestem jak będzie wyglądał we wnętrzu...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
marta
Robi się bardzo ciekawie :)))
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem ostatecznego efektu i docelowego miejsca z całym wyposażeniem :)
Powodzenia!
Buziaki! :*
zapowiada sie ciekawie ;d
OdpowiedzUsuńAle cudny ! nawet jak jeszcze nie jest skonczony, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCudo ,nie kredens ,już widać ,że ciężka praca się opłaciła !!!A co dopiero jak go zagospodarujesz kuchennymi przydasiami !
OdpowiedzUsuńBuziaki pracusiu.
Jestem pelna podziwu- zamieniliscie koszmarek w piekny mebel!:-)
OdpowiedzUsuńHej,
OdpowiedzUsuńkredens wygląda już teraz cudownie. Gdyby tak każdy przygarnął jakiegoś starocia i go odnowił, wiele przepięknych mebli nie skończyłoby w piecach a pewne nowoczesne fabryki meblarskie zastanowiłyby się nad jakością swoich wyrobów. Ja też uwielbiam przeróbki. Ostatnio nawet wielkogabarytowe.
Pozdrawiam,
Asia
Ale cudny, uwielbiam takie kredensy :) Wiem, że to ogrom pracy ale efekt wszystko wynagradza :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Rewelacja !
OdpowiedzUsuńUściski
Wielka elegancja w kolorach, biel i szarość - po prostu pięknie.
OdpowiedzUsuńAle najwspanialsza i najcenniejsza... ZŁOTA RĄCZKA. Gratuluję, gratuluję, gratuluję :)
Baaaaaaaardzo podobają mi się paski na plecach i to połączenie z siatką hodowlaną. Świetny pomysł!!!!!
OdpowiedzUsuńAle nawiasem mówiąc spora robota się wyszykowała. Tysiak za same elementy to bardzo dużo. Jednym słowem zbudowaliście nowy kredens.
Jednak warto, bo już wygląda świetnie, a co dopiero jak go zaaranżujesz w nowej kuchni. Jestem ogromnie ciekawa.
Uściski
Niestety, wszystko kosztuje.. Same gałeczki to koszt 200 zł bo potrzeba ich aż 10 sztuk. Blat - kolejne 200,- ...i tak się nazbierało!
UsuńDziękuję Wam za komplementy :)
JUŻ JEST IDEALNY...I TE PASY-REWELACJA:))
OdpowiedzUsuńTo się nazywa metamorfoza totalna, podczas której mebel nie stracił na dodatek duszy! WIN WIN!
OdpowiedzUsuńR E W E L A C J A ! też mam taki kredens, po babci pamiątka. Zbieram te stare "klamoty", ale mam pewien problem, nie mam gdzie ich kłaść, bo miejsca zbyt mało.
OdpowiedzUsuńPomysł z siatką też mi już przeszedł przez głowę. Kolory takie jak ja lubię, uchwyty super. Często słyszałam ( bo kiedyś wypożyczyłam kredens do sklepu, że mam taki sam w garażu i jest taki zniszczony, albo porąbaliśmy taki bo kto by pomyślał,że można go tak odnowić, he he ...ale nie jest do zdarcia! W przeciwieństwie do mebli z płyty. Gratuluję udanego, gustownego, eleganckiego, pojemnego, ślicznego kredensu!
Zapowiada sie przecudnie:) Ja teraz właśnie kończe malowanie starej szafy i chyba się zainspiruję tym tyłem kredensu w pasy- super to wygląda:)
OdpowiedzUsuńJest cudowny! Aż nie mogę się na niego napatrzeć! :) Boski! :)
OdpowiedzUsuńJuż wygląda niesamowicie!!!!!
OdpowiedzUsuńZaglądam od dawna na Twojego bloga i żałuję, że tak długo trzeba czekać na kolejne posty.
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie robótki. Pokaż szybciutko efekt całości.
Pozdrawiam
Ewa
Ostatnimi czasy faktycznie długo - ale różne rzeczy zbyt mnie pochłaniają i czasu ciągle brak na nowe posty.
UsuńDziękuję, że zaglądasz :)
Warto było, oj warto! BRAWO!
OdpowiedzUsuńElle, stopniujesz napięcie ;)
OdpowiedzUsuńCzekam na finalny wpis.
Śliczny jest
OdpowiedzUsuńJest śliczny :) Warto było się tak napracować:))
OdpowiedzUsuńBędzie niesamowity mebelek!!!!!!!!!! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBędzie niesamowity mebelek!!!!!!!!!! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWow! Efekt niesamowity! Jest po prostu przepiękny!!! :)
OdpowiedzUsuńSzykuje się cudny. Fakt materiały do odnawiania mebli są drogie, ale za to ile satysfakcji daje własnoręcznie odnowiony mebelek w domu. Ta radość i duma warta jest każdej ceny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki za szybki finish i remoncik kuchni.
T.
DZiękuję :) to nie kwestia remontu kuchni, tylko budowy nowej :)
Usuńpracy i wkładu dużo, ale za to jaki efekt i radość ze zrobienia czegoś samemu :)
OdpowiedzUsuńObłędny, jak z najdroższego sklepu!!! Do tego siatka no i te paski, Cud Miód Marzenie:))
OdpowiedzUsuńjuz jest piękny!!!!
OdpowiedzUsuńMNÓSTWO PRACY,o pieniadzach zmilczę choc niemałe,mnóstwo wysiłku ale efekt oszałamiający.Pomalowane paski wygladają z daleka jak ażur-takiemu złudzeniu uległam.Gratuluje obojgu Wam wytrwałości i pracowitości.pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGratuluję, jest piękny :) nasz już też prawie na finishu, tylko, że ja mam więcej do odnowienia bo mam do kompletu jeszcze półkę i stół. Także cała kuchnia wyposarzona będzie :) miałam podobny pomysł do Ciebie - biały korpus i ciemny blat. Jak skończę to prześlę zdjęcia dla porównania ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJa też mam jeszcze półkę i małą komódkę - tak więc też jeszcze sporo roboty :) Jestem bardzo ciekawa Twojego, więc liczę na zdjęcia :)
UsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Ciekawa jestem ogromnie końcowego efektu. Myślę, ze ten ciemny blat doda meblowi trochę "wyrazu";)
OdpowiedzUsuńO jacieeeee ! [jaram się ]
OdpowiedzUsuńto się zapowiada mega projekt! przepraszam, że tak kolokwializami, ale mowę mi odebrało i wpadłam w zachwyt. dołączam do grona niecierpliwych.
Wow.Przemiana może i kosztowna ale i efektowna.Wow.Ogrom pracy.
OdpowiedzUsuńpodziwiam :) mebel na pewno będzie zadziwiająco piękny. Już jest :)
OdpowiedzUsuńale jest cudowny! i ta siatka,mrrr
OdpowiedzUsuńPo obejrzeniu czego dokonaliście nabrałam wiary w to, że i nasz staruszek do uratowania. Czekam na "całą okazałość" ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
po prostu nie wierzę - mam identyczny ! kredens i ten sam pomysł na odnowienie :D Twój wygląda po prostu pięknie!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie :)