Dzień dobry wszystkim!
Po dłuższej przerwie mam dziś dla Was kilka majowych kadrów.
Chwilowo zieleń zniknęła z naszego salonu. Pojawiło się więcej geometrycznych wzorów. Udało mi się w końcu kupić poduszkę z takim deseniem, jak na chodniczku.
A zieleń póki co tylko w wazonie :)
Tereska drzemie w swoim ulubionym koszyku, a na fotelu... śpi sobie mała, puchata kruszynka, która mieszka z nami od dwóch dni.
Miłego dnia!
No widzę, że uległaś kociej chorobie ;-)...ale z kotami jak z tatuażem ;-). Pięknie u Ciebie jak zwykle zresztą ;-)
OdpowiedzUsuńCoś w tym jest :) A Tereska potrzebowała towarzystwa :)
UsuńDziękuję Olu i pozdrawiam serdecznie :)
Podoba mi się u Ciebie, piękna szafa! A to maleństwo, przeurocze. :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Iza
Bardzo dziękuję :) Serdeczności!
UsuńO jakie fajne ma Tereska schodki do swojej wiklinowej kryjówki :). Maleństwo cudne, ale to już wiesz :-).
OdpowiedzUsuńLubi przesiadywać na tej szafie :) takie strategiczne miejsce :)
UsuńDziękuję, pozdrawiam :)
Pięknie! Ta wielka szafa kojarzy mi się z dzieciństwem u babci :)
OdpowiedzUsuńO tak! bo to szafa po babci :)
UsuńCudny niebieskooki stwór :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie :)
UsuńOo w końcu jesteś bo już się stęskniłam;) Zdjęcia jak zwykle cudowne, a szafa najpiękniejsza.Powaliła mnie na kolana bo kocham art deco.Poobcierałaś ją w jakiś konkretny sposób czy to upływ czasu tak ją upiększył?Pozdrawiam i zapraszam też do mnie na metamorfozę sypialni.Odnowiłam szafkę nocną do kompletu z Twoją szafą;)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ada, ja też się stęskniłam :)
UsuńSzafę zeszlifowałam do żywego drewna i potraktowałam woskiem wybielającym. W rzeczywistości nie jest taka łaciata, ale na zdjęciach jakoś tak wychodzi...
Biegnę zobaczyć co tam zmalowałaś :):):)
Pozdrawiam :)
Musiałaś się nieźe napracować ale efekt naprawdę jest powalający, robi wrażenie.I zaraz wzrok kieruje się tylko na szafę.Ja takiego wielkiego mebla nidy nie szlifowalam, ale wszystko jeszcze przede mną ;)
UsuńGrunt to dobre szlifierki i dużo czasu :)
UsuńPięknie u Ciebie, świetnie zagospodarowałaś ścianę nad kanapą, nowy członek rodziny uroczy:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Pozdrawiam
Usuńo matulu jaki mały puchaty majowy słodziaczek !!!!!!! Pozdrowionka dla Ciebie i kociej rodzinki :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy bardzo i machamy łapkami :)
UsuńO jejuniu, jak pięknie! Marzą mi sie takie drewniane "starocie".
OdpowiedzUsuńStarocie, starocie (bez cudzysłowia) - meble rodem z lat 50 :) Trzeba szukać u babci :)
UsuńMaleństwo jest cudowne, Krysia się zwie jak czytałam na fc.Ciekawa jestem jak Tereska przyjęła nową lokatorkę.
OdpowiedzUsuńMój Henio też uwielbia siedzieć wysoko i leży na walizce na szafie.
Buziaki
Tak Jago, ta mała to Krysia :) Tereska na razie bardzo ostrożnie, ale z zaciekawieniem.. Oswajamy je pomału, stopniowo - już widać, że będzie dobrze :)
Usuńooo to Twój Henio tak jak Tereska - też walizki na szafie bardzo lubi :)
Ściskam!
No tak zakociłaś się, ale to rozumiem. Cudowne maleństwo :)
OdpowiedzUsuńŚciskam i miziam :)
Postanowiliśmy zapewnić Teresce towarzystwo :) no i miłość od pierwszego wejrzenia była do tej małej :)
UsuńUściski i łapkami machamy :)
O matko jaka kuleczka piękna :) szafa cudowna
OdpowiedzUsuńTo najlepszy prezent jaki widziałam! Mała jest do zagłaskania! :))))) Pięknie!
OdpowiedzUsuńPotwierdzam :):):)
UsuńŚliczna ta Laleczka. Miałam okazje poprzebywać z takim kotkiem, są cudowne.
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńAleż ta Krysia ma przepiękne futerko! Biały kolor sierści z brązowym przebarwieniem robi niesamowite wrażenie! Cudo!
OdpowiedzUsuńPoduszeczka Ci się trafiła, uwielbiam takie!
Ona taka beżowa jest bardziej niż biała :)
UsuńCo to za kotek? Jakaś rasa? :)
OdpowiedzUsuńMoniko, skrzyżowanie ragdolla (po tacie) z syjamem (po mamie) :)
UsuńPięknie! I kocisko piękne! :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńŁo matko, co za cudo! A co Tereska na to?
OdpowiedzUsuńMarto.. po dwóch dniach już się całkiem ładnie ze sobą bawią..skaczą, zaczepiają... na początku Tereska bała się "małego potworka" (w sumie nigdy kota nie widziała poza pierwszymi chwilami życia), omijała szerokim łukiem... Jeszcze ze dwa dni i będą razem spały pewnie :)
Usuńbardzo podobne liczydło marzyło mi się b.długo i ostatnio mamy podobną domową dekorację :)
OdpowiedzUsuńidealnie pasuje do pokoju naszego zerówkowicza :)
Zerówkowicz to poważny wiek - liczydło się przyda :)
UsuńCzekam zatem na sesję z pokoiku (a pamiętam, że był przecudowny!)
Ah ślicznie masz!!! :) I ten kotek kocham już go :))))
OdpowiedzUsuńDziękuję :) a w kotce i ja się już zakochałam :)
UsuńPiękna podusia! Klimaty cudowne u Ciebie;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Patti
grey-home.blogspot.com
Dziękuję Ci bardzo :) Pozdrawiam :)
UsuńBardzo mi się u Ciebie podoba :). Kotek cudowny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pozdrawiam i dziękuję :)
UsuńAle u Was pięknie! Ciągle nie mogę się napatrzeć na ten pokój :)
OdpowiedzUsuńDziękuję - jakże mi miło :)
UsuńAaaaa! Niemożliwe!:) S u p e r ! ! ! Co to za puchate cudo? Syberyjczyk? I jak się dogadują? I jakim cudem Tereska znalazła się na szafie!?;) Nadal wspina się po cegle?:) Pokój jak zwykle wygląda bosko - a koty pasują kolorystycznie;)
OdpowiedzUsuńMaura - po mamie syjamka, po tacie ragdoll :) i wyszło z tego takie kudłate cudo :) Po dwóch dniach już dogadywały się dobrze..na początku pomalutku, ostrożnie, ale bez agresji :) Mała jest bardzo zaczepna, na początku Tereska się jej trochę bała hihi śmiesznie to wyglądało, jak taki mały kudłaty kurdupelek ganiał przerażoną, dużą już Tereskę :) Teraz już się zaakceptowały :)
UsuńTereska na szafie rezyduje prawie od zawsze (jak się dobrze przyjrzysz zdjęciu, dostrzeżesz 3 małe półeczki po prawej stronie szafy - tamtędy sobie wchodzi - choć po cegle też nie gardzi jak trzeba ;) Szafa to jej ulubione miejsce :)
A to stąd ta maseczka! Rozbrajający puchatek:) Niedługo będą nierozłączne - u nas było na początku trochę spięć, a teraz też panuje pełna ko(t)mitywa:)
UsuńJuż dziś nawet jedzą z misek obok siebie - pełna zgoda :) Korzystają też z jednej kuwety, co mnie cieszy :)
UsuńAleż pięknie, ślicznie wyglądają świeże kwiaty w takim stonowanym wnętrzu, niesamowicie wybijają z tła :)
OdpowiedzUsuńKiciunia przesłodka :))
Pozdrawiam cieplutko, Agness:)
Dziękuję :) świeże kwiaty są obowiązkowe :)
UsuńPozdrawiam również serdecznie :)
Świeże kwiaty chyba każdą z nas wprawiają w dobry humor. Uwielbiam je! :)
OdpowiedzUsuńŚwietny maluch!
Pozdrawiam serdecznie.
To prawda z tymi kwiatami :)
UsuńSerdeczności :)
Ojej, cóż za piękny puchaty pyszczek :)
OdpowiedzUsuńAaaa to Krysia :)
Usuńwow ależ wspaniały puszysty arystokrata!!! A miejscówka Tereski na takiej wysokości bardzo mi się spodobała. Widać kto tu rządzi i ma wszystko na oku )))
OdpowiedzUsuńa żebyś wiedziała Iwojko :) tylko teraz obawiam się, że to Krysia będzie rządzić - już to widać :D
UsuńUwielbiam zdjęcia Twoich wnętrz, ale zaczynają mieć konkurencję... kot! Buziole przesyłam
OdpowiedzUsuńKto ma kota/y to wie, że one są zawsze bezkonkurencyjne :)
UsuńBuziaki :)
Bardzo ładne mieszkanko masz :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie dobrane dodatki, podoba mi się bardzo.
A kotek słodziutki :) Zresztą oba, Tereska też.
Pozdrawiam - Magda
Bardzo dziękuję za te wszystkie miłe słowa :) Pozdrawiam :)
UsuńPoduszka i dywanik o takim samym wzorze to świetny duet. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTeż mi się podoba :)
UsuńPozdrawiam Alu :)
Hehe zabawnie, czuje się u Ciebie jak u siebie w domu :))) Pięknie! Pozdrawiam słonecznie!
OdpowiedzUsuńTo bardzo mi miło :) Serdecznie pozdrawiam :)
UsuńDziękuję Kasiu :)
OdpowiedzUsuńCudowna puchata kuleczka!!
OdpowiedzUsuńNapewno szybko się zadomowiła w tak przytulnym mieszkaniu!!!
Pozdrawiam ciepło!
Maluchy to chyba zawsze i wszędzie się szybko czują jak u siebie :) gorzej z tymi większymi :)
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Cudne kociaki! Mały to super słodziak... Nasze też mają taki koszyk, ale jakoś niechętnie do niego wchodzą. Pewnie przez to, że jeżdżą w nim do pana doktora.
OdpowiedzUsuńPS. Podoba mi się Twoja szafa, wygodnie się jej używa? Kusi mnie taka do sypialni, ale jakoś nie mogę się zdecydować...
Moje też jeżdżą w tych koszykach do pana doktora :)
UsuńSzafa jest bardzo wygodna :) Polecam :)
Skąd jest ta kanapa? Poduszki są kupione czy sama szyłaś?
OdpowiedzUsuńKanapa z Black-Red-White. A poduszki, jeśli pytasz o te różnokolorowe, akurat wszystkie z H&M na tym zdjęciu :)
UsuńKicia jest piękna :)
OdpowiedzUsuń