Postanowiliśmy odmienić naszą komodę. Zaczęło się od kupna porcelanowych uchwytów z cyferkami, było jednak pewne, że do białego mebla z drewnianymi dekorami w romantycznym stylu nie będą pasować. Konieczna była zmiana stylu i koloru szafki. Ostatnimi czasy bardzo podoba mi się "brudny" turkus, jakby nieco przydymiony, dość ciemny i taki właśnie kolor sobie wymarzyłam. Odcień zrobiony na zamówienie (z mieszalnika farb). Komoda dostała również zupełnie nowy blat (malowany bejcą na kolor dębowy) i dziś już w ogóle nie przypomina swojej wcześniejszej wersji :)
I tak oto mamy "nowy" mebel.
Pomysł i projekt mój, wykonanie - moja uzdolniona manualnie Druga Połówka :)
A tak komoda wyglądała wcześniej:
Życzę Wam miłego nowego tygodnia i dziękuję za wszystkie komentrze!
piękne zdjecia. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńwow!super przemiana,chociaż i w bieli było jej do twarzy,jednak teraz widać że nabrała troszkę męskiego charakteru,,,uchwyty i nowy kolor komody- rewelacja!
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ta bardziej surowa wersja :)
UsuńSuper metamorfoza!! W życiu nie powiedziałabym, że to ten sam mebel! :) Kolor jak dla mnie odważny, ale wygląda przepięknie!! :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCudna. Kolor dodaje wnętrzu charakteru.
OdpowiedzUsuńŚliczny kolor a te uchwyty mnie rozwaliły coś pięknego.Jestem pod wielkim wrażeniem i gratuluje odwagi!!! ~~pozdrawiam serdecznie~~
OdpowiedzUsuńŚwietny kolor!!! rewelacyjna metamorfoza...podczas gdy ja wszystko co podejdzie mi pod rękę bielę Ty malujesz na piękny odcień...choć sama bym się nie zdecydowała, ale to wszytsko zalezy od wnetrza!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko;*
No właśnie mam nową koncepcję mojego wnętrza :)
UsuńNie mogę uwierzyć, że to ta sama komoda! Niesamowita zmiana... wszyscy rozbielają a Ty proszę... wygląda charrrrakterrrnie ;) ciekawy kolor i super gałeczki
OdpowiedzUsuńzdrówka!
marta
Czasem trzeba trochę zmian :) ten biało-romantyczny styl już mi się trochę przejadł :)
UsuńDzięki za dobre słowa :)
Oj, taki turkus i za mną chodził, aż stał się inspiracją zmian w sypialni :-) Zmian dokonanych rękami Drugiej Połówki przy mym skromnym udziale ;-)
OdpowiedzUsuńŚwietny kolor , świetna przemiana ! Gratuluję pomysłu i doboru koloru -rewelacja:)) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper wyszło :) Turkus ma bardzo fajny odcień. Chciałabym jeszcze zobaczyć jak ona wygląda w odniesieniu do większego kawałka pokoju.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
powiemm szczerze, że w nowszym wydaniu lepiej się prezentuje :) świetna jest. Pozdrawiam, www.monika-paula.blogspot.com
OdpowiedzUsuńTeż mi się bardziej widzi :)
UsuńCóż za zmiana! Mebelek nie do poznania. Teraz jest zdecydowanie bardziej żywiej. Też lubię ten kolor. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPodoba mi się przemiana komody
OdpowiedzUsuńNo, no, odważna babeczka z Ciebie:) Świetnie to wygląda!
OdpowiedzUsuńszafeczka przecudna!
OdpowiedzUsuńLubię takie marokańskie kolorki. Fajna przemiana :)
OdpowiedzUsuńSuper przemiana Elle!
OdpowiedzUsuńJa ostatnio pomazałam na taki turkus pół pokoju chłopców moich ,starą babciowa szafe na jeszcze bardziej brudny...i właśnie lustro schnie do przedpokoju...ech...juz dawno mam faze na te turkusy ...i widze ,że nie ja jedna:)
Pieknie u Was...pozdrawiam ciepło !
A można gdzieś zobaczyć te Twoje przemalowanki? :)
UsuńCzyżby te gałeczki były ode mnie? Pięknie się prezentują!
OdpowiedzUsuńZdaje się, że tak :)
UsuńJeśli pozwolisz wrzucę Twoje piękne zdjęcia na nasz facebookowy funpage, mogę? :)
UsuńNie mam nic przeciwko :) Proszę bardzo :)
Usuńa z zakupu jestem baaardzo zadowolona - gałeczki faktycznie bardzo efektowne.. no i zobacz jaką furorę zrobiły :)
No właśnie czytam :) Naprawdę świetnie je wykorzystałaś. Aż sama się zaczęłam zastanawiać czy sobie jakiejś komódki nie przerobić :)
Usuńniesamowite sa te uchwyty ;p
OdpowiedzUsuńwygląda świetnie... nabrała takiej lekkiej pikanterii :)) można by powiedzieć że teraz to ona nadaje styl :)
OdpowiedzUsuńI mnie tez bardzo sie ten kolor podoba:-)
OdpowiedzUsuńbuziole
B.
Świetna metamorfoza:)sama mysle nad wprowadzeniem takiego kolorku!!!:)cudnie:)
OdpowiedzUsuńSzafeczka dostała pazura!!!Świetny kolorek,chociaż przyznam Ci sie szczerze,że wolałam Twoją komódkę w bieli...
OdpowiedzUsuńBuziaki
A mi się biała już znudziła :)
UsuńPiękna przemiana! w bieli wyglądała też bardzo ładnie, ale jako fanka turkusu (szczególnie właśnie takiego nieśmiałego, przybrudzonego lekko) stanowczo opowiadam się za ta metamorfozą! Cudnie :)
OdpowiedzUsuńWitam. Kolor super, jakie to farby zostały zmieszane?. Ja mam dość dużą starą komodę TV i marzę o przemalowaniu jej. Jest tylko problem ze szlifowaniem nie mam chętnych a moja druga połówka jakość nie widzi tego kolory na starym meblu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam mamaTA
W marketach budowlanych możesz zrobić każdy wymarzony odcień każdego koloru.. jest cała paleta barw do wyboru.. Farby miesza komputer.
UsuńNo i urabiaj męża ;)
UWIELBIAM Twoje pomysły, zdolna Kobieto!
OdpowiedzUsuńSkąd te cudowne uchwyciki? :)
Uchwyciki ze sklepiku internetowego Dekorolka :)
UsuńDziękuję :)
mozesz zapodac adres sklepiku?, w google nie wpada:)
Usuńwww.decorolka.pl (przepraszam, napisałam niechcący przez K) :)
Usuńamazing photoooo!!
OdpowiedzUsuńPieces of Me... Nicky
Bardzo fajna odmiana. Kropla koloru i to takiego vintage nie zaszkodzi :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne wykonanie mężowskich rąk.
Pozdrawiam
Agnieszka.
bardziej do mnie przemawia turkusowa wersja :)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie :)
teraz jest piękna ! ! ! ja z tych nie skandynawskich jestem, uwielbiam kolor we wnętrzu, a tu turkus i drewno - moje ukochane, i jeszcze żółte akcenty, rozkładasz paletę malarską ;)
OdpowiedzUsuńŻółty to tylko przypadek i na chwilę :)
UsuńPrzepiękny kolor, szafka ma teraz o wile więcej charakteru :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękny kolor wymieszałaś. Ja mam do przemalowania komodę w sieni i dylemat miałam czy szary czy taki podobny do Twojego turkus. Chyba już wiem :-) . Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSzalej :)
UsuńPiękna metamorfoza!!
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię Elle na moje Candy;)
Pozdrawiam serdecznie
świetna metamorfoza:) choć pierwsza wersja też była cudna:) ja ostatnio mam fioła na punkcie właśnie bieli...:)))
OdpowiedzUsuńCudnie!
OdpowiedzUsuńod pewnego czasu planuję przyszłoroczny remont, o którym mój biedny mąż jeszcze nie ma zielonego pojęcia (hi hi hi;). No i napaliłam się na totalne wybielenie naszego ciemnego jak piwnica pokoju.
O takich rzeczach mąż zawsze dowiaduje się ostatni hhihi
UsuńObie wersje komody fajne, ale ta turkusowa wnosi fajne ożywienie do wnętrza. Odważnie i stylowo :) Dobrego tygodnia!
OdpowiedzUsuńPrzepiękny kolor - teraz ta komoda jest bardziej charakterna :-) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWspaniała metamorfoza - gratuluję!!! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPoprzednia wersja bardziej mi się podobała, ale rozumiem tę potrzebę zmian ;-). Nowa komoda też jest oczywiście bardzo ładna, tyle, że w innym stylu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
No właśnie chyba gust mi się zmienia :)
UsuńZupełnie inna komoda. Piękne wykonanie i te zdjęcia...
OdpowiedzUsuńSuper! Pozdrawiam
Jak widać najlepsze są te nowe stare meble. metamorfoza bardzo udana. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPięknie jej w nowym kolorze ! Uwielbiam takie przybrudzone barwy . I gałki rewelacyjne !!! Widziałam też całkiem fajne w Zara Home , ceramiczne z rysunkiem tarczy zegarowej ale Twoje są o niebo ładniejsze :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Turkusy i mięty chodzą mi po głowie od dłuższego czasu. Tylko brak odwagi, bo ta wszechobecna, dominująca ostatnio biel.... Efekt przemiany szafki bardzo mi się podoba! Mam pytanie, jeśli chodzi o farby z mieszalnika - czy na wzorniku są one ciemniejsze, czy jaśniejsze niż w rzeczywistości? Pytam, bo stoję przed dylematem przeobrażania kuchennych szafek i wciąż mam problem, jaki kolor wybrać. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że kolor jest taki jak na próbniku, albo bardzo zbliżony.
UsuńWielkie dzięki :)
OdpowiedzUsuńKomoda rzeczywiscie jak nowa:-) Odwazny akcent kolorystyczny to swietny
OdpowiedzUsuńrownowaznik dla zlamanych bieli i szarosci:-)Pozdrawiam :-)
Kolor komódki jest fantastyczny! I jak zwykle cudne foty :)
OdpowiedzUsuńIDEALNA! Wygląda wspaniale i nadaje wnętrzu charakteru. Wygląda jakby stała tam od zawsze i ta biała mi nie pasowała:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
PS. Uwielbiam Twój domek!
Dziękuję Iluś :)
UsuńPiekna metamorfoza! Tez zabieram sie za wymiane uchwytow na porcelanowe najpier w lazience. Bardzo mi sie tu podoba, cudowne dodatki, detale i fajne kadry. Milo poznac. Pozdrawiam Edyta
OdpowiedzUsuńDziękuję :) nawzajem :)
UsuńŚwietna przeróbka :)
OdpowiedzUsuńWspaniała ale ja nadal i tak choruję na Twoje drzwi:) Zawsze rzucają mi się w oczy:)
OdpowiedzUsuńPasuje do niej ten bejcowany blat. Dodaje charakteru. Ciekawe co dalej?. Pozdrawiam Krysia.
OdpowiedzUsuńNastępny w kolejce jest stolik ;)
Usuńkolor przecudowny, po na pięć z plusem, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńkomoda po prostu OBŁĘDNA!!! piękny kolor, piękny blat, piękne gałki. Piękna robota:) Dokładnie takiej mi brakuje w salonie.
OdpowiedzUsuńWidzę ją w Twoim salonie :) oczyma wyobraźni ;) świetnie by tam pasowała :)
UsuńMetamorfozy. To one sprawiają, że masze wnętrza nam się nigdy nie znudzą... bo czasem wystarczy przestawić mebel, zmienić jego przeznaczenie i już mamy powody do zadowolenia. A jak już zdecydujemy się na Taki lifting, to jest prawdziwa bomba!
OdpowiedzUsuń...a za parę lat pewnie nowa wersja wpadnie Ci do pomysłowej głowy i Twoja uzdolniona manualnie Druga Połówka będzie znowu miała zadanie specjalne do wykonania.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Warto było zadać sobie trochę trudu i teraz cieszyć oko
OdpowiedzUsuńtaką przeróbką. Uwielbiam cyferki:)
Jest świetna! Ostatnio też chodzi za mną taki piękny turkusowy kolor. I włącza mi się wyobraźnia co by tu przemalować...?
OdpowiedzUsuńŚwietnie dobrałaś kolor blatu, idealnie!
Pozytywna przemiana, choć w bieli też było jej dobrze. :)
Rzeczywiscie ogromna zmiana, a szafka nie do poznania (ale mi sie zrymowalo hihi)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wyszla, niebanalny kolor, a te galki wow sliczne sa.
pozdrawiam
Bardzo fajnie wyszło! Widzę, że i szanowna pani sie na kolory przestawia nieco :))
OdpowiedzUsuńKomódka z charakterkiem :) Podobają mi się gałeczki i nowy blat :) Kolor - bardziej miętowy bym chyba wybrała :)
OdpowiedzUsuńwow trafilam tutaj przypadkiem,swietnie zmienilas look komody,w takim stylu jej do twarzy,swietny kolor
OdpowiedzUsuńWow, rzeczywiście jak nowa. Niesamowita przemiana. Nigdy bym nie pomyślała,że to ta sama szafka. Kolor i blat super, a o uchwytach to już nie wspomnę.
OdpowiedzUsuńMuszę też przyznać, że stara wersja szafki prezentowała się równie pięknie. Ale trzeba iść z duchem czasu a poza tym rozumiem potrzebę nieustannych zmian i chęci ulepszania i doprowadzania mieszkanka do perfekcji.
Buźka:)))
ta sama a jednak inna!!! pieknie wyszła i choć biała baaardzo mi się podobała to ten brudny turkus jest strzałem w 10!!!!
OdpowiedzUsuńślicznie, pozdrawiam :-)
CUDNA WYSZŁA !!! Turkus to mój ulubiony kolor we wszystkich odcieniach.
OdpowiedzUsuńBrawa dla mistrza :)
teraz jest rewelacyjna :)
OdpowiedzUsuńWyszła super, piękne zdjęcia...zaraz zapisuję się do obserwatorów :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpoprzednia była piękna,ale widzę ,że i Ty zatęskniłaś za kolorem...gałeczki bomba,właśnie takie CHCEM do mojej nowej szafeczki :)))
OdpowiedzUsuńZdecydowanie "nowy" lepszy model. Wcześniej wnętrze choć ładne, to mam wrażanie,że prawie jak każde inne, wszystko pobielane, bez wyrazu. Zmiana koloru bardzo ożywiła wnętrze i nadała charakter, dzięki czemu każdy dodatek zyskał bo przyciąga uwagę, jest interesująco, świeżo, ciekawie. Brawo! p.s. drzwi klasa!
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba pomysł z blatem i z tymi uchwytami, super to wygląda.
OdpowiedzUsuńbardzo fajne monidło na ścianie. Lubie ten klimat. Mam takie ślubne moich dziadków. Ostatnio znalazłam też jakis portret ;] pozdrawiam
OdpowiedzUsuń