Nie da się nie zauważyć, że jesień idzie wielkimi krokami. Aura już nie rozpieszcza, zrobiło się chłodno, dni coraz krótsze, a słońce coraz niżej na sklepieniu niebieskim..
Na moim maleńkim balkonie, we wrześniu, jak prawie co roku, pierwsze zwiastuny jesieni - wrzosy i chryzantemy. Uwielbiam je :)
Dziękuję za Wasze komentarze :)
Pozdrawiam!
Piękny balkon, ze wspaniałym jesiennym kliamtem:)Cudowne wrzosiki-kocham je i chryzantemki uroczo wyglądają. U mnie też już jesiennie się zrobiło:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię cieplutko!
alez cudowny, przytulny balkonik-ogrodek :) az sie chce usiąść, owinac kocem i dlektowac kawką :) super klimacik
OdpowiedzUsuńAle cudny balkon. Miło by było na nim zasiąść i poczytać książkę. eh chyba kupie wrzosy. Miło tu u Ciebie pozwól, że zajrzę częściej.
OdpowiedzUsuńMoje pierwsze wrażenie gdy zobaczyłam te zdjęcie to "O Matko ależ tam pięknie". Na takim balkonie to nawet jesień nie jest straszna:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpięknie! uwielbiam wrzosy:) ach, tylko usiąść z kubkiem ciepłej, aromatycznej herbaty i dobrą książką w ręku:)
OdpowiedzUsuńPięknie u Ciebie. Ja jeszcze daleko w tyle. Czeka mnie przekopanie ogródka :( Pozdrawiam Magda
OdpowiedzUsuńWspaniały balkon z jesiennymi kwiatami...Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńWrzosy stanowią niewątpliwą ozdobę balkonu:)
OdpowiedzUsuńAle cudowny jesiennie ukwiecony balkon!
OdpowiedzUsuńPięknie, jesiennie.... ja się jeszcze bronię przed jesienią. Piękne foteczki jak zwykle.
OdpowiedzUsuńBuziaki :))
Jak zwykle piękne zdjęcia, na Twoim balkoniku uroczo, uwielbiam wrzosiki, mają swój urok. Ale nie tęsknię za jesienią:) Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńKapitalne fotki. Balkonik przytulny i widać że kochasz rośliny :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńależ pieknie jest u CIEBIE na balkonie.bardzo lubię wrzosy.I jesień to moja ulubiona pora roku ;)
OdpowiedzUsuńTwoj balkon nadal zachwyca. A na chlody to ja juz czekam z utesknieniem.
OdpowiedzUsuńAle pięknie! Bardzo lubię wrzosy! Chryzantemy też za to, że tak długo kwitną. Niestety i jedno i drugie jak już przekwitnie, to mi marnieje:(
OdpowiedzUsuńhej blog robi niesamowite wrazenie~~! (jak się domyslam na zywo wszystko wygląda jeszcze lepiej) siedze i z nutka zazdrosci przygladam się coraz to starszym postom.... bardzo podobają mi się twoje dodatki z przecierkami i tymi drewnianymi zawijasami. nie mowiac juz o herbaciarce z napisem "herbata" ktora robilas dla kogos w prezencie! Gdzie mozna dostac takie literki????? pozdraw~iam
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam :) Jak zwykle miło poczytać :)
OdpowiedzUsuńWitam nowych gości na blogu :)
Chochliczanka - literki do nabycia w Empiku :) Dzięki za komplementy :)
Piekny balkonik Ellu,wszystko dopieszczone w najmniejszym szczegole..Ceramiczne donice nadaja calosci ciepla..a zapach musi tez byc wspanialy..Podoba mi sie ten rozowy kwiat -pnacze, jaka nazwe nosi? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCUDOWNY...JAKI KLIMATYCZNY.....JA TEZ UWIELBIAM WRZOSY I CHRYZANTEMY....DZIŚ IDE NA ŁOWY PO TE DRUGIE....POSIEDZIAŁABYM CHĘTNIE U CIEBIE....TAK PRZYTULNIE:))
OdpowiedzUsuńja jeszcze nie zaprosiłam jesieni na swój balkon, ale wierzę, że sama przyjdzie ;)
OdpowiedzUsuńUściski
Bardzo jesiennie juz na Twoim balkonie:)u mnie zreszta też:))zimno ,chociaz świeci słońce:))pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękny,jesienny balkon.Szybka kawka na nim,w jeszcze ciepły poranek,musi smakować wybornie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
pięknie u Ciebie, Elle. W takim otoczeniu nawet jesień nie taka straszna :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło :)
Twój jesienny balkon jest piękniejszy niż mój letni ogród;) Nie mam głowy do roślin. Czasem jakiś zryw każe mi poodchwaszczać róże i pewnie tylko dla tego je widać;)
OdpowiedzUsuńteż lubię chryzantemy :)
OdpowiedzUsuńPięknie! Nawet na małej powierzchni można sobie stworzyć swój mały, zaczarowany ogród. A Twój ogród właśnie taki jest.
OdpowiedzUsuńZazdroszcze jesieni i wrzosow o ktorych moge tylko pomarzyc.Przesliczne foty!
OdpowiedzUsuńjak pięknie!
OdpowiedzUsuńa u mnie wczoraj, po 6,5 miesiącach, wreszcie zakończyli remont elewacji i mam dostęp do własnego balkonu więc zaraz się zabieram za urządzanie.
A wrzosy - uwielbiam!
pozrdowionka
Twój balkon wygląda pięknie!!! Bajkowo!!!
OdpowiedzUsuńFajny klimacik wyczarowałaś :)))
OdpowiedzUsuńBasiu!
OdpowiedzUsuńw takim 'ogrodzie' niestraszna jesień!
Czy Twoja osłonka balkonowa jest bambusowa czy wiklinowa?
Pozdrówki
:)
oj chyba już nie trzeba odpowiedzi, na powiększeniu widzę, że wiklinowa:)
OdpowiedzUsuńNastrojowo. Ja w marzeniach urządzam już mój, planowany na przyszły rok, jesienny ogród.
OdpowiedzUsuńAga
Nie wiem jak Ty to robisz, ale jesteś mistrzynią klimatu...pięknie na Twoim balkonie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Piekne zdjęcia, zjawiskowa jesień.
OdpowiedzUsuńpiekny i subtelny ten Twoj balkonik:)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie!
OdpowiedzUsuńŻyczę miłego weekendu.
Basiu -przejrzałam sporo twoich wpisów wstecz. Jestem zauroczona twoim blogiem-śliczne przedmioty, ślicznie uwiecznione. W marcu ubiegłego roku moje oko dojrzało piękną orientalną klatkę-czy możesz ją pokazać na jakimś zdjęciu w całej okazałości?
OdpowiedzUsuńLucy
Oj, jak u Ciebie pięknie! Ja jeszcze niedawno szukałam usilnie lata, ale jesień w twoim balkonowym wydaniu jest po prostu urocza!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam jednocześnie na swoje rocznicowe candy,
Jagodzianka.
Jak pięknie, jesiennie ...aż zatęskniłam za moim przesiadywaniem na balkonie.
OdpowiedzUsuńNiestety tegoroczny plac budowy, ograniczył tarasowe leniuchowanie do minimum ;(
alez tu cudnie;))jednak mozna kochac jesien, jesli takie klimaty sie oglada;))pozdrawiam cieplo:)
OdpowiedzUsuńehhh i jak się okazało w moim czestochowskim empiku nie posiadają tych cudownych literek w sam raz na herbaciarke :[
OdpowiedzUsuńZdjęcia jak zwykle cudne ! Tak jak i wrzosy które bardzo lubię a których jeszcze nie zakupiłam ( sama zastanawiam się dlaczego? Chyba chce zatrzymać jeszcze na chwilkę to krótkie lato:) )
OdpowiedzUsuńWieczory chłodne zaś uwielbiam! Tak jak i rześkie poranki :) Szkoda tylko ,że tak szybko się ciemno robi:(
Elle, przepiękne jesienne zdjęcia! właśnie też poszerzam swoje ogrodowo o kolejne wrzosy, bo piękny ogród jesienią to lepsze wejście w trudny okres późnej jesieni.
OdpowiedzUsuńA tak przy okazji to chciałabym zaprosić Cię do wzięcia udziału w konkursie, który właśnie dzisiaj ogłosiłam na blogu. Zapraszam. Moje imię w podpisie jest podlinkowane do wpisu o konkursie.
Pozdrawiam,
Wlasnie dlatego lubie jesien!
OdpowiedzUsuńxxx
Na tym swoim małym balkoniku piękny klimacik wyczarowałaś... ale jakoś temu sie wcale nie dziwię ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie.
bajecznie u Ciebie jak zawsze i piękne zdjęcia, aż miło mi się zrobiło, uściski ślę !
OdpowiedzUsuńAleż ślicznie i miło u Ciebie a u mnie na balkonie jeszcze bałaganik po lecie. Ostatnie dwa pomidorki dojrzewają i ostatnich kilka truskawek wiszących.
OdpowiedzUsuńZ takiego balkonu aż żal wychodzić. Pięknie, kolorowo, sprawia, że jesień nawet niestraszna i pokazuje swe piękne oblicze.
OdpowiedzUsuńWitaj droga Elle, znamy się poniekąd z Deccorii i jak sama pewnie wiesz... od dawna odwiedzam Twój blog. Dziś po raz pierwszy postanowiłam się zalogować, świat bloggowy jest mi zupełnie obcy i nie wiem, czy wszystko poprawnie zrobię... zobaczymy
OdpowiedzUsuńPozdrawiam __KASIA__
i taki malutki balkonik moze byc pieknym ogrodkiem :)
OdpowiedzUsuńDroga Elle,
OdpowiedzUsuńChciałabym do Ciebie przesłac maila, ale nie widzę adresu na blogu. Jeśli znajdziesz chwilkę - prosze poślij mi swój adres mailowy na: alicja@arteego.pl
Z góry dziękuję.
A póki co pozdrawiam serdecznie i życzę pięknej Jesieni:))))))
Ściskam,
Alicja
Śliczny balkon :) Zastanawiam się, czy by swojego tak nie osłonić. Obawiam się tylko, czy moje niesforne kociaki - szataniaki nie zjedzą mi w mig tych gałązek... :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Cudowne zdjęcia ! :-) M
OdpowiedzUsuń