Ile tylko się da, korzystam z darów lata. Nim się obejrzymy przyjdzie przecież jesień, a wraz z nią koniec sezonu owocowego.
Obecnie "na tapecie" czerwone porzeczki. Robiąc niniejsze babeczki, nie przypuszczałam, że połączenie nieco cierpkich owoców tak idealnie będzie pasowało do mocno czekoladowego ciasta. To chyba najlepsze muffinki jakie kiedykolwiek zrobiłam! Polecam!
Przepis zaczerpnięty z bloga Moje wypieki.
Piękne! Muszą być przepyszne! Też korzystam z przepisu Moje Wypieki, więc już sobie wyobrażam to niebo w gębie.... :)
OdpowiedzUsuńPrzepisy Doroty zawsze się udają :) Są pyszne!
UsuńZakochałam się w tych babeczkach! Wyglądają świetnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo fotogeniczne, prawda? :)
UsuńCo tam smaki... Ja jem oczami <3 ;-)
OdpowiedzUsuń:) jak chyba każdy :)
UsuńPychota , uwielbiam i muffiny i porzeczki, wiec podkradam z obrazka jedną.
OdpowiedzUsuńBuźka, u mnie właśnie leje...
A to połączenie jest bezbłędne :) Polecam Iwojko :) Chętnie poczęstowałabym Cię nie tylko jedną - i to tak naprawdę :) Może kiedyś się uda... :)
Usuńps - u mnie też w końcu popadało wieczorem :)
O mamo! Już wyobrażam sobie, jak obłędnie smakują! A może wyślesz mi w paczuszce choć jedną? :)
OdpowiedzUsuńUpiekę specjalnie dla Ciebie :) chcesz? :)
UsuńMasz rację korzystajmy! Ja właśnie wyjęłam brownie z malinami z pieca :) Twoje muffinki niezwykle kuszące!
OdpowiedzUsuńTeż dobre :) z malinami....
UsuńPozdrawiam :)
podstawka z kieliszka? świetna sprawa
OdpowiedzUsuń:) dzięki Kasiu :)
UsuńNareszcie są muffinki,,tak dawno ich u Ciebie nie było :)Za porzeczkami to przepadam :)
OdpowiedzUsuńWięc polecam Ci to połączenie :) i słowo daję, że to chyba najlepsze muffinki jakie w życiu upiekłam (a wiesz, że trochę tego było.. :))
UsuńNie wiem, jak smakują (z pewnością wybornie), ale jeśli choć częściowo tak dobrze, jak wyglądają na Twoich zdjęciach to musi być niebo w gębie.
OdpowiedzUsuńi jest Aniu! :)
UsuńPyszne, wydaje mi się, że również je robiłam. Polecam jeszcze ciastka z czerwonymi porzeczkami :) http://www.mojewypieki.com/przepis/kruche-ciastka-z-porzeczkami-i-czekolada
OdpowiedzUsuńDziękuję :) widziałam ten przepis też - bardzo apetycznie wyglądają i pewnie kiedyś je zrobię też :)
Usuńmuszą być przepyszne;)
OdpowiedzUsuńSą :) polecam przepis :)
UsuńWyglądają jak niebo i jeszcze na dodatek są cudownie podane!
OdpowiedzUsuńW końcu najpierw jemy oczami :)
UsuńBabeczki wyglądają cudnie, na pewno są pyszne. Wspaniałe połączenie smaków słodko-kwaśno :)))
OdpowiedzUsuńPasują do siebie te smaki :)
UsuńSą przepiękne, aż szkoda by było je zjeść;)
OdpowiedzUsuńWierz mi, że warto :D
Usuńtaka mała gałązka, a ile dodaje uroku i nawet smaku :)))) zdjęcia jak zwykle majstersztykiem są .....buziole :)
OdpowiedzUsuńGałązka, gałązką, ale tam w środku jest jeszcze masa porzeczek i to one nadają ten fajny smak łącząc się z czekoladą :)
UsuńDziękuję bardzo :) Ściskam!
To chyba będzie już drugi raz kiedy się do Ciebie wpraszam...no ale jak inaczej można...takie cuda na tych raju wartych zdjęciach...no coś cudownego...;-)
OdpowiedzUsuńLubię miłych gości :) i dziękuję bardzo :)
UsuńTeż lubię słodki smak mufin połączony z kwaśnymi owocami. Twoje jeszcze są ładne :-). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBo to fajny smak :) Dziękuję i pozdrawiam :)
Usuńświetne polaczenie z porzeczkami :D
OdpowiedzUsuńWyglądają bajecznie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie:
kopytkowa.blogspot.com ( od września nowa odsłona bloga, na którą zapraszam wszystkich miłośników sztuki, designu i grafiki komputerowej )
Wygladaja slicznie i napewno sa pyszne :))) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńtak piekne babeczki nie moga byc niesmaczne:)))))))))))
OdpowiedzUsuńPrzecudnej urody babeczki. Tęsknie za tymi owocami lata. Ostatnio będąc w Gorcach zajadałam się borówkami. Było ich mnóstwo. Musiałabym tam siedzieć cały dzień chyba. Najwięcej na szlakach górskich.
OdpowiedzUsuńwww.kasinyswiat.blogspot.com